Je jeszcze proponuję aktywizację części ludności ze starówki w celu zmiany miejsca zamieszkania.
Ostatnio byłem świadkiem scenki:
Młoda para po wyjściu z kościoła robi sobie pamiątkowe fotki na słynnym murku.Obok "lokalsi" w różnym stopniu rozebrania ( upał ), w różnym stanie wskazującym na spożycie , głośno komentujący widzianą scenkę...
Czy tak ma wyglądać promocja miejsca??
Jeden wielki obciach i wstyd przed przyjezdnymi...
Proponuję władzom miasta, by przed "aktywizacją" starówki wybudowała komunalny blok dla przesiedlenia owych "lokalsów". Dopiero wtedy, po remoncie wszystkich pomieszczeń można będzie skutecznie wprowadzić tam sklepy, firmy i instytucje- tak jak to w starówkach miast na zachód i południe od naszego pięknego kraju.
Wcześniejsze "wciśnięcie" w taką materię wspomnianych sklepów etc. może sie nie udać ; kto z właścicieli zaryzykuje wybicie szyb i rabunek przez miejscowych?
nie zapominajmy o wyglądzie Starowarszawskiej i okolicznych ulic.odnowiony trakt będzie prowadził wśród ruin kamienic.bardzo dobra koncepcja.
A promocja miasta to nic innego jak przedwczesna kampania wyborcza prezydenta miasta wśród mieszkańców.A gdzie reklama miasta na zewnątrz?
Kolejne bzdury na sezon ogórkowy.
Nie było, nie ma i nie będzie żadnych pomysłów na aktywizację starówki.
Szkoda czasu i sił na fantazjowanie.
Nie róbcie w ten upał piotrkowianom wody z mózgu.
O jakichś pomysłach na aktywizację starówki (też określenie - aktywizacja!) to będzie można (ewentualnie) rozprawiać dopiero wtedy, gdy:
1. Wyprowadzi się lumpersów z tej zabudowy raz na zawsze.
2. Przeprowadzi się niezwykle kosztowne i pracochłonne remonty budynków (kapitalne i generalne). Odpacykowanie elewacji od frontu to godne politowania zabiegi. I wyrzucanie pieniędzy w błoto.
Generalnej przebudowy i modernizacji potrzebują sienie, korytarze, schody, klatki schodowe, mieszkania, podwórza, komórki, piwnice - wszystko!
Póki co, jest to krańcowa ruina, miejsce doskonałe na kręcenie zdjęć do przejmującego horroru ze szczurami jako bohaterami głównymi dzieła filmowego.
Dosyć czczej gadaniny i bicia piany na temat aktywizacji, rewitalizacji, restauracji, renowacji, adaptacji, interakcji, translacji i pozostałych jeszcze -akcji, jakie tylko urzędnicza głowa jest w stanie wymyślić.
Ten kolejny chory pomysł Pobożnego można tylko skwitować starym polskim przysłowiem: "Tonący brzytwy się chwyta".
Tylko Andrzej Czapla wyprowadzi to miasto na prostą
Ciekawe kto sie na to nabierze!!
hehe ciekawe, że ludzie wypowaidający się tu dokładnie wiedzą, że jeśli coś chce się zrobić ze starówki to najpierw trzeba wywalić stamtąd całą patologię a nasi urzędnicy wraz z preziem na czele tego nie widzą i robią wszystko ale tylko nie to.
moim zdaniem jeśli niebyłoby tam patologi to starówka w dużej mierze sama by odżyła bez większej ingerencji z zewnątrz a tak to te działania na niewiele się zdadzą.
Elektorat w końcu na starówce w końcu mieszka....Po co troszkę inicjatywy....
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!