Widzicie Państwo. Rzuca się w przestrzeń publiczną kość niezgody. Pojawiają się obozy i konflikt. O to tym wszystkim ojcom konfliktów chodzi. Skłócać, dzielić, społeczeństwo na wiele małych niezdolnych do zjednoczenia się grupek. Atomizacja społeczeństwa. Z historii trzeba wyciągać wnioski a nie ją zmieniać. Pomnik jest faktem. Zamiast go burzyć ustawiłbym tablicę o dziejach narodu polskiego. O napaści, o zsyłkach, mordach ale też o wyzwoleniu. Bo gdyby nie Związek Radziecki to byśmy jako kraj nie istnieli. To na ziemiach polskich zginęło 600 tys. żołnieży radzieckich. Byliśmy narodem do wymordowania przez Niemców. I czy się to komuś podoba, czy nie - POMNIK MA ZOSTAĆ!!! Jest częścią historii tego miasta.
Nawet najbardziej "komunistyczny" pomnik nikomu nie będzie układał ani niszczył życia, ani nikogo nie okradnie, co najwyżej zajmuje miejsce w przestrzeni publicznej - w przeciwieństwie do komunistycznej UE, która uzurpuje sobie prawo do pełnej organizacji naszego życia, i której komunistyczny rodowód i totalitarne zapędy jakoś pismakom nie przeszkadzają.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!