Pan O teraz wielce martwi się o interes szkoły, a zapomniał o tym, że zamiast przekazywać wiedzę uczniom wołał chwalić się swoimi wyjazdami na narty.

00

ruszyło was, a może narty wam się nie podobają i wolicie Egipt w godzinach pracy.

00

Prawda jest taka,jeżeli jakiś dyrektor zatrudni kogoś bez wyrażnej akceptacji Prezydenta ma poważne problemy.

00

Prawda, to jest taka, że gość obijał się jak mógł, migał, ile wlezie. Na L4 jeździł na nartki, a potem uczniom i nauczycielom pokazywał zdjęcia. Nie prowadził zajęć i dokumentacji. Uczniów wręcz wyganiał na wagary, bo mu się spieszyło do firmy... Taka jest prawda o W.O.

00

W naszej piotrkowskiej i rejonowej oświacie dzieje się ostatnio wiele złego. Ludzie są zwalniani, zatrudniani są nowi, ale "lojalni", a tracą na tym dzieci i uczniowie. Ale czemu się dziwić. Przecież Solidarności nie chodziło o Polaków tylko o władzę. Teraz jest lepiej czy za komuny było lepiej? Oczywiście powiecie, że teraz, bo wtedy było smutno. Teraz mamy wesoło, gdy codziennie patrzymy jak nasze urzędasy biją się o wpływy, o przywileje, jak ciągną z naszych kieszeni ile wlezie. Jeżdżą służbowymi samochodami na imprezy, które są opłacane z naszych podatków. Kiedyś to kamuflowali, dziś działają jawnie. A dzieci, a kogo to obchodzi? Panowie tak to opracują, że będzie cacy ... na papierze. W szkołach po 10 dzieci na zajęcia zapiszą (nie indywidualnie- teraz sie to odbywało). Mój wnuczek miał dobrego logopedę, teraz będzie miał "lepszego", bez doświadczenia, bez dobrego wykształcenia, od taki sobie pracownik "lojalny" nie szczególnie dbajacy o wyniki pracy, ale zmniejszajacy kolejkę oczekujących, żeby się zwierzchnicy mogli wykazać. Jak się na to wszystko patrzy, to chciałoby się rzucić bombę.

00

Prawda jest taka, że Pan WO rzekomo martwi się o interesy Oxfordu, a sam nie raczył pochwalić się w Radzie Miasta tym,że on sam reprezentuje interesy prywatnej szkoły Arkan.

00

do Egiptu woziła się koleżanka szanownego Pana... Pamięć ludzka jest zawodna.

00