Jednak świeci jeszcze światło w tunelu.Zastanawia fakt,że w bramce broni Procho,a ławkę grzeje Ner.Wszystko wskazywało,że Ner nie będzie miał konkurencji,a tu taka niespodzianka.To tylko potwierdza fakt,że obecnie Piotrkowianin nie ma bramkarza,który gwarantuje odpowiedni poziom do walki o utzymanie,a wczorajszy mecz Procho traktuję bardziej jako fart niż regułę.Tym niemniej gratuluję zwycięstwa i dobrej gry Trojanowskiego,Pilitowskiego i całej drużynie,za to,że po stronie straconych bramek jest normalna w końcu liczba (27).
Szkoda czasu na komentowanie wyczynów pseudo zawodników "ekstraklasy" szczypiorniaka !!!!
O tym fachowcu,to się nie będę wypowiadał,zobaczymy jak spisze się Procho w najbliższych meczach z Zabrzem,Puławami i Kielcami.A wtedy zobaczymy,czy się znam,czy nie.Dalej twierdzę,że bez błysku znakomitej gry Piotra Nera,Piotrkowianin nie ma nawet praw myśleć o utrzymaniu.
Pomimo nienajlepszej gry,udało się chłopakom wygrać i chwała im za to,że walczyli.Za tą walkę zostali nagrodzeni,bo w przypadku porażki byliby już pewni gry w 1 lidze w następnym sezonie.Mnie też zastanawia dlaczego nie gra Piotrek Ner,trener postawił na młodego Procho,który w tym meczu zdał egzamin.Zwycięzców się nie sądzi.Kolejny dobry mecz Wojtka Trojanowskiego i mądra gra Pilitowskiego,jego rzut na koniec I połowy palce lizać.Zobaczymy jak wszystko potoczy się dalej,bo trudni przeciwnicy znów przed zawodnikami Piotrkowianina.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!