Jeszcze do maddox - Nie sądzę, żeby kierowcy "medialnie ubolewali". Oni doskonale zdają sobie sprawę, że każdy z nich mógł znaleźć się na miejscu swojego kolegi. Tak jak napisałam, to gest pamięci i szacunku. A że "na 5 minut"...cóż, na jak długo i co, każdy z nich zachowa w sobie - to jego prywatna sprawa, a "na pokaz" - dłużej się nie da. W przeciwnym razie po naszych drogach jeździłyby tylko samochody przybrane w czarne wstążki. Można by je zacząć produkować seryjnie. A żałobę przeżywa się indywidualnie, nie jest ona przeznaczona tylko dla najbliższych.
A może na znak żałoby znikną z piotrkowskich ulic ? Wtedy będą bezpieczni i kierowcy tej jeżdżącej śmierci i ich pasażerowie. Albo niech zainwestują w samochody które na idiotów na drodze reagują jedynie wgięciem blachy a nie koziołkowaniem ?
Kolego m. napisałeś, że minibusy to jeżdżąca śmierć. Może podasz jeszcze statystykę ile osób jeszcze zginęło jadąc minibusem od chwili kiedy istnieją. Myślę, że jednak w tym czasie więcej osób zginęło w naszym mieście w wyniku wypadków drogowych bez udziału minibusów. Ale może się mylę. Proszę więc o uświadomienie.
Nie mam dostępu do takich statystyk. Ale wystarczy wsiąść do pierwszego z brzegu minibusa żeby przekonać się o jego stanie technicznym. Swego czasu gdy pojawiły się kontrole ITD minibusów to zniknęły one z naszych ulic, czemu ? Ano dlatego że większość kontrolowanych minibusów miała z miejsca zatrzymywane dowody rejestracyjne bo nie nadawała się do dalszej jazdy a co dopiero przewozu ludzi. Minibus to nie jest szczególnie duży samochód a co za tym idzie skutki zderzenia minibusa ze zwykłym samochodem osobowym są dużo większe niż normalnego cywilizowanego autobusu. W minibusie nie ma pasów bezpieczeństwa które niwelowałyby skutki takiego zderzenia nawet z niewielkim pojazdem. Przyznasz chyba, że gdyby to był zwykły duży autobus to życiem zapłaciłby co najwyżej kierowca który złamał przepisy.
xx: A może wiesz ile osób zginęło w autobusach MZK i PKS w Piotrkowie Trybunalskim? Czy widziałeś koziołkujący po uderzeniu osobówki autobus? Czy kierowcy autobusu wysadzają rannych pasażerów i uciekają, jak to zrobił kilka lat temu w Al. Kopernika piotrkowski minibusiarz? Również piotrkowski minibusiarz jakieś 5 lat temu skasował koło Opoczna chyba z 6 pasażerów - brał zakręt z prędkością 120 km/h, ale na drodze stanęło mu drzewo.
A tak wygląda stan techniczny pojazdów (bo autobusami tego padła nazwać nie można) Twojej ulubionej firmy Transport owiec:
http://phototrans.eu/14,244993,0.html
Zachowanie kierowców adekwantne do nazwy - zachowują się jakby wozili barany, a nie ludzi.
Sam mało co 2 razy miałbym wypadek z ich powodu - raz na rogu ul. Słowackiego i pl. Kościuszki kierowca starego zielonego mercedesa chyba nie widział mnie jadącego na rowerze i wyprzedzając mnie i przy okazji ścinając zakręt o mało nie wprasował mnie w łańcuchy przy klasztorze Bernardynów. Innym razem kretyn w białym sprinterze chcąc zaoszczędzić 20 groszy na paliwie, zamiast zawrócić na pętli przy "Piomie" zawrócił sobie przez podwójną ciągłą linię na ulicy na wysokości przystanku, przy okazji zajeżdżając mi drogę i zmuszając do gwałtownego hamowania.
Potwierdza to niestety zdanie maddoxa, że minibusy to jeżdżąca śmierć!
DAJCIE SPOKÓJ, LUDZIE ZGINELI SPRAWCA PÓJDZIE SIEDZIEĆ. TRAGEDIA CONAJMNIEJ TRZECH RODZIN.
Codziennie na drogach giną ludzie i rozgrywają się tragedie. Ubolewania i kondolencje są pod innym artykułem.
Bezsensowne, żenujące wypowiedzi dwóch panów (czyżby związanych z AUTAMI, na które się powołują?). Czarna wstążka jest oznaką żałoby, wyrazem szacunku i formą pamięci o osobie zmarłej. I tyle. Dajcie spokój, pisząc o bezpiecznych PKS-ach i MZK-ach!!! Samochody są bezpieczne wtedy, gdy kierują nimi odpowiedzialni kierowcy. A wypadek, jak sama nazwa mówi, jest wypadkiem - sytuacją, której nikt nie zaplanował. Chcesz rozśmieszyć Pana Boga - powiedz mu o swoich planach. Każdy z nas popełnia błędy, nikt nie jest nieomylny. A wrzucanie wszystkich kierowców minibusów do jednego worka - jest mocno niesprawiedliwe i wręcz śmieszne - ironicznie śmieszne. Pan jeżdżący rowerem pewnie nigdy w życiu nie złamał żadnego przepisu - cóż za roztropny człowiek. Pozazdrościć. Tak na marginesie - polecam, by zamienił rower na samolot - statystycznie najmniejsza liczba wypadków, choć wcale nieadekwatna do ilości ofiar. Z ludzkiej tragedii nie powinno się robić przetargów, na temat lepszych czy gorszych środków transportu, lepszych czy gorszych kierowców...życzę dużo zdrowia oraz mądrzejszych przemyśleń.
Hmm... Autobusy MZK tez sa w oplakanym stanie... Ile to razy jadac w gore POW mialem wrazenie ze sie zacharczy na smierc... Ze o dzialaniu drzwi nie wspomne widzialem kierownik przytrzasnal kobitke jak nerwowo stukal w ten guzik az mu zalapalo, mnie tez kiedys uwalili blotem z drzwi jak na mnie je zamknal (dla zabawy? slepy?)
A ze strony busiarzy tez chamstwo bo sie pchaja chwile przed autobusy, a najlepszy bajer: wsiadlem na petli fmg do minibusa a tyn kierownik otwiera okno i zwie na innego busiarza ktory wyjechal przed nim... Zaczal go SCIGAĆ lamiac wszelkie normy jak ograniczenia predkosci, linie ciagle i omijajac przystanki az wyprzedzil tamtego (aleje kopernika)... spytal kiedy wysiadam (za chwile) to odpalil se papierosa...
Proponuję osobny wątek na HYDE PARKU. Część użytkowników może mieć do żałoby emocjonalny stosunek. Uszanujmy to.
http://www.epiotrkow.pl/forum/hyde-park,zobacz,38
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!