To wielka tragedia dla wszystkich rodzin poszkodowanych jak i dla rodziny sprawcy.Taki wypadek może zdarzyć się każdemu. Każdy może być na miejscu sprawcy. Sam miałem wypadek drogowy i wiem że sprawy sądowe mogą przydarzyć się każdemu tak jak wypadek!
Niewiem dlaczego podszywasz się pod "Anna",bronisz mordercę bo to było morderstwo z prmedytacją a nie nieszczęśliwy wypadek .Bo z jaką siłą trzeba udeżyć w tak dużego minibusa, żeby go przewrócić i nie pisz głupot że to mogło się przydażyć każdemu ,bo nie każdy jeździ jak wariat.Z poważaniem .
Ty Anna skoro musiałeś przejść przez sprawy to jak możesz być Anną.
Wypadki się zdarzają ale to było wymuszenie pierwszeństwa i to pewnie z premedytają skoro konsekwencje są jakie są. Praktycznie oprócz zmarłych osób, reszta została ranna, normalna stłuczka (która może sie przydazyc każdemu) tak się nie kończy
ludzie co wy wogole gadacie...morderstwo to raczej jest zaplanowane a on to zrobilnie swiadomie chyba tego nie chcial przestancie gadac pierdoly i postawcie sie na jego miejscu to moglo sie wam przydarzyc i ciekawi mnie to jak by was osadzali!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie ma wątpliwości. Do wymuszenia pierszeństwa doszło.Jednak pamiętajcie o tym że na skutek zasłabnięcia kierowcy peugeota. Natomiast wypadki się zdarzają, ale nie musimy im w tym pomagać. Przecież gdyby ta pani nie stała , a kierowca miałby zapięte pasy, bylby to wypadek bez ofiar śmiertelnych. Kobieta nie miała wysiadać, bo dopiero co wsiadła, co pozwala przypuszczać że czekala na resztę od kierowcy, który robił to podczas jazdy. Dokąd mu się spieszyło już wiemy. Oczywiście że szkoda mi ofiar , ale kierowcy również. Sami nie chcielibyście mieć na sumieniu dwoch osob. To za nim się będzie ciąglo do końca życia. A przecież tego nie chciał. Jak wiemy człowiek zasłabł. Taki przypadek może nas spotkać wszystkich. Czy to oznacza, że czlowieka teraztrzeba ukamieniować, tylko za to że zasłabł. Nawet nie miał pojęcia że udeżył w jakiś minibus.Ktoś wcześniej napisał. Wiemy jak jest. Ludzie stoją bo się chcą dostać jak najszybciej do domu, kierowca pozwala na to żeby te osoby stały z braku mejsc, bo każdy dąży dzisiaj za kasą. Może i tak, ale co z wyobrażnią ktorej tu zabrakło? Natomiast ten minibus nie był przepełniony. Były miejsca siedzące. Nie było potrzeby stać. W każdym momencie mogło dojść do wypadku. Nie koniecznie musiał uderzyć ten człowiek samochodem w tego busa. Mogło się komuś np. urwać koło. Czy w tym wypadku też trzebaby człowieka zaszlachtować? Ten czlowiek jest winny spowodowania wypadku i nie ulega to żadnej wątpliwości,jednak osoby ktore zmarły przyczyniły sie do tego że wypadek poniósł za sobą ofiary śmiertelne.Wyrazy głębokiego współczucia dla rodzin zmarłych osób,jak i dla sprawcy.Kto jest bez winy, niech pierwszy żuci kanmień.
Szkoda mi obojga stron,ale trzeba zachowac trzezwy umysł podczas jazdy samochodem.Wiadomo,ze sprawca wypadku bedzie sie wykrecał...zasłabniecie to dobre alibi...
NIE BYL PIJANY. ZGODA JECHAL SZYBKO ALE ON JUZ PONIOSL KARE LEZY W SZPITALU.LUDZIE TAK SAMO TE OSOBY KTORE ZGINELY JAK I SPRAWCA WYPADKU JEST WINIEN ALE NIE JEST MORDERCA.
Kondolencje dla rodzin osób , które zginęły.
Mierzi mnie jednak czytając niektóre komentarze. Drogi Panie "Miastowy", gratulacje dla Pana z okazji Państkiego zdrowia oby jak najdłużej dopisywało i oby Pan nigdy nie spowodował wypadku wskutek swojej niedyspozycji zdrowotnej , tego Panu szczerze życzę. Pisze Pan "bedzie sie wykrecał...zasłabniecie to dobre alibi..." - ale Pan tam nie był , powstrzymałbym się zatem na Pana miejscu od takich wyroków.Łatwo jest zaszczuć człowieka siedząc sobie w domku z piwkiem w ręku przed klawiaturą komputera. Świadomość tego co się stało i świadomość tego , że przez sprawcę zginęły dwie osoby pozostanie w nim na pewno do końca życia jego i jego rodziny również o ile ją ma.To zatem dramat trzech rodzin. Do Pana(Pani)"~Nie Anna " , piszącego "to było morderstwo z premedytacją a nie nieszczęśliwy wypadek .Bo z jaką siłą trzeba udeżyć w tak dużego minibusa, żeby go przewrócić " , czy pomyślał Pan(Pani) zanim to napisał? Morderstwo? W trybie logiki snutej przez Pana za chwilę oskarży Pan ŚP. kierowcę tego minibusa , bo nie dopilnował by pasażerka siedziała , wszak w minibusach nie ma miejsc stojących a wszystkie siedzące osoby żyją.Komentarz dotyczący prędkości i faktu że minibus się przewrócił , to o ile nie jest Pan rzeczoznawcą motoryzacyjnym to proponowałbym powstrzymać się od komentarzy o rzeczach o których nie ma Pan pojęcia. Widocznie nie chodził Pan na lekcje fizyki i nie dowiedział się Pan jakie siły mogą działać nawet przy nieiwlkich prędkościach. Nie twierdzę , że kierowca jechał wolno bo nawet jeśli jechał 70km/h - 80 km/h , bo mnie tam nie było , ale nawet taka prędkośc a czasami i niższa biorąc pod uwagę np. fakt iż biorący udział w wypadku PUEGOT jest samochodem niskim , a co za tym idzie ma nisko osadzony środek ciężkości i udeżając w przednie koło minibusa mógł spowodować jego przewrócenie. Tu nie musiało wystąpić nie wiadomo jaka prędkość , tylko fatalny zbieg okliczności. Nie wiadomo z jaką prędkością jechał minibus , a pamiętajmy że prędkości te trzeba sumować , aby określić faktyczną wartość siły jaka zadziałała w momencie uderzenia. Drodzy komentujący nie wydawajcie wyroków , bo od tego jest sąd i biegli , a nie szanowni Państwo.Spójrzcie na to z dystansem i może wtedy zobaczycie ile jest winnych tego dramatu. A może wszyscy powinniśmy sobie zadać pytanie , dlaczego jesteśmy tacy mądrzy po fakcie , dlaczego osoby odpowiedzialne za dopuszczenie minibusów do obsługi pasażerów i organy winne kontrolować owe minibusy nie dopilnowały aby Ci nieszczęśni kierowcy busów którzy są w większości przypadków są tylko pracownikami właścicieli sieci minibusów byli w odpowiedni sposób przeszkoleni , by pilnowali aby wszyscy pasażerowie siedzieli na swoich miejscach , by minibusy nie zabierałych większej ilości pasażerów niż są do tego przystosowane , by przechodziły przeglądy techniczne w rzeczywistości a nie "po cichu , za kasę" i w końcu by był obowiązek posiadania pasów bezpieczeństwa dla kierowcy , a może i dla pasażerów. No bo czym się różni minibus od zwykłego samochodu - jeździ wolniej ? My kierowcy jesteśmy karani prez Policję za brak zapiętych pasów , pasażer taksówki jest karany za nie zapięte pasy w przypadku kontroli , czyż nie? Przecież minibusy stanowią dużo większe zagrożenie dla bezpieczeństwa swoich pasażerów niż np. taksówka bo przewożą większą ilość osób.Kończąc mój wywód ku przestrodze wszystkich kierowców , a zwłąszcza tych zawodowych TRAKTUJCIE SWOJE AUTA , JAK NAŁADOWNY PISTOLET I CZUJCIE DO NICH RESPEKT , WSZAK I PISTOLET POTRAFI SAM WYPALIĆ ...
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!