metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
Uczeń ~Uczeń (Gość)23.04.2010 09:50

Szkoda, że opinia społeczna nie może poznać zachowań mamy tego dziecka w tamtym roku. Atmosfery jak panuje w szkole itp wszystkim współczuje w tym gimnazjum ....

00


Mac ~Mac (Gość)23.04.2010 19:16

Te pseudo dyrektorki robią co chcą, sam mialem kiedys takie problemy juz w podstawowce. Jesli jakis nauczyciel sie uprze - to nie ma bata będzie gnębił a za nim wiekszość tzw "grona pedagogicznego". Dyrektorce pewnie cos sie nie spodobało w mamie chłopca - może za dobrze ubrana - a może przeciwnie za biedna itp To zależy kto jaśnie Pani się spodoba a kto nie... A może Pani dyrektor liczy na jakis drobny podarunek??

00


Mac ~Mac (Gość)23.04.2010 19:20

"Piotr-Wlostowic" napisał(a):
Piotr Włostowicranga
wczoraj, 18:23
Żeby w ogóle coś z tych uczniów (a jeszcze gorzej - uczennic!!!) gimnazjów coś w ogóle było, to nad każdym, nazwijmy to, "uczniem" powinien stać woźny z batogiem i lać za każde uchybienie. Jeżeli coś się radykalnie i to od zaraz, nie zmieni w polskim szkolnictwie, to smutno widzę los młodzieży polskiej, a dalej - społeczeństwa. Zastanawiam się, czy jednak sprawy nie poszły już za daleko i czy w ogóle możliwy jest powrót do jakiej takiej normalności.


sugerujesz ze po gimanzjum nikt nie idzie do Liceum a po liceum nikt nie idzie na studia i w ten sposób wszyscy kończą zawodówki zostają pijaczynai złodziejami itp - w ten sposób realizuje się Twoja koncepcja nienormalności?

00


Piotr Włostowic ~Piotr Włostowic (Gość)25.04.2010 22:03

"Mac" napisał(a):
Macranga
2 godziny temu, 20:12
Panie Piotrze, rozwiązłość kulturowa nowych pokoleń uwidacznia się we wszystkich dziedzinach - nie chodzi tylko o edukację i gimnazja. Według mnie akurat system edukcji jako taki nie jest do końca temu wienien - wg mnie chodzi raczej o wychowanie lub o zbytni dobrobyt. A tak nawiasem mówiąc cieszmy sie że łebki nie latają z bronią po ulicach tak jak się to zdarza w USA - mekce rozwiązłości kulturowe. Trzeba się też zastanowić do czego doprowadzi to rozpasanie kulturowe i jak będą wyglądać Ci ludzi jak dorosną...


No i właśnie o to mi chodzi. Wygląda na to, że się jako tako w tym zakresie zgadzamy. Historia uczy, że zawsze starsi pokoleniowo byli krytyczni wobec młodzieży. Ale sądzę, że na taką skalę, jak obecnie, przegięcia w rozwoju ludzkości nie miały miejsca. Mówiąc obecnym slangiem, mnie się to w pale nie mieści. To, co widzę sam. To, co mi opowiadają. To, co czytam i co oglądam. Jednym słowem - zgroza. Zgroza, w jaki sposób quasistudenci "piszą" swe prace licencjackie i magisterskie. Zgroza, kto im te prace pisze i za ile. Zgroza, że nawet nie trzeba w ogóle iść na studia ani ich kończyć. Internet roi się bowiem od ofert, w których oferuje się sprzedaż dowolnego dyplomu dowolnej uczelni. Zgroza, że to bezradne państwo nic nie robi, aby wyplenić ten przestępczy proceder. Smutno to wszystko widzę. Bardzo smutno.

00


Piotr Włostowic ~Piotr Włostowic (Gość)24.04.2010 22:38

"Mac" napisał(a):
"Piotr-Wlostowic" napisał(a):
Piotr Włostowicranga
wczoraj, 18:23
Żeby w ogóle coś z tych uczniów (a jeszcze gorzej - uczennic!!!) gimnazjów coś w ogóle było, to nad każdym, nazwijmy to, "uczniem" powinien stać woźny z batogiem i lać za każde uchybienie. Jeżeli coś się radykalnie i to od zaraz, nie zmieni w polskim szkolnictwie, to smutno widzę los młodzieży polskiej, a dalej - społeczeństwa. Zastanawiam się, czy jednak sprawy nie poszły już za daleko i czy w ogóle możliwy jest powrót do jakiej takiej normalności.
sugerujesz ze po gimanzjum nikt nie idzie do Liceum a po liceum nikt nie idzie na studia i w ten sposób wszyscy kończą zawodówki zostają pijaczynai złodziejami itp - w ten sposób realizuje się Twoja koncepcja nienormalności?


A Pan sugeruje swoim wpisem, że naprawdę nie wie, o co chodzi? Uważa Pan, że wczoraj przyjechałem do Polski z Wysp Hula-Gula i że nie wiem, iż są gimnazjaliści, którzy idą do szkół ponadgimnazjalnych, a potem na studia? Idą, idą, jak najbardziej. Całe szczęście, że część z nich idzie. Ale dobrze Pan wie, bo i Pan nie przybył chyba wczoraj z Wysp Hula-Gula, że część tych uczniów szkół ponadgimnazjalnych, że część z tych co idą, a nawet kończą studia, to... pożal się, Boże! Więc nie ma co tematu bagatelizować żarcikiem. To, co się od lat dzieje na lekcjach w gimnazjach, co wyprawiają uczniowie, i to w całej Polsce tak się dzieje, to woła o pomstę do nieba. Nauczyciele boją się iść na lekcje, a jeżeli idą to na środkach uspokajających. Każdego dnia w mediach, czy to ogólnopolskich, regionalnych, czy lokalnych, są na ten temat nowe, bulwersujące i zatrważające informacje. Coś tam Giertych próbował tylko wprowadzić na początek porządkowania życia w szkole, ale spotkał się z wyjątkowo zgodnym chórem prześmiewców. Śmiejcie się zatem dalej! Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni! (Mikołaj Gogol).

00


mieszkaniec PT ~mieszkaniec PT (Gość)25.04.2010 23:41

"Piotr-Wlostowic" napisał(a):
Zgroza, w jaki sposób quasistudenci "piszą" swe prace licencjackie i magisterskie. Zgroza, kto im te prace pisze i za ile. Zgroza, że nawet nie trzeba w ogóle iść na studia ani ich kończyć. Internet roi się bowiem od ofert,


Pisać to trzeba umieć, piszący prace właśnie unikają plagiatu. Ale o to walczyła Solidarność, żeby zapie.....dalać, a nie mieć czasu dla dzieci, oto ta wspaniała wolność. Liczy się kasa, liczy się władza:] Oto cała demokracja:]

00


Tartu Tarturanga26.04.2010 09:34

"Piotr-Wlostowic" napisał(a):
Zgroza, kto im te prace pisze i za ile. Zgroza, że nawet nie trzeba w ogóle iść na studia ani ich kończyć. Internet roi się bowiem od ofert, w których oferuje się sprzedaż dowolnego dyplomu dowolnej uczelni. Zgroza, że to bezradne państwo nic nie robi, aby wyplenić ten przestępczy proceder. Smutno to wszystko widzę. Bardzo smutno.


Pisanie prac - żart - zanim powstał program anty-plagiatowy - w żywca zrzynali jedno od drugiego.
Teraz ciężko napisać coś na temat który jednocześnie pisze kilkaset osób w kraju - żeby przypadkiem nie zrobić plagiatu.
A jak wiadomo licencjat czy nawet praca magisterska to praca odtwórcza a nie twórcza.

00


Mac01 ~Mac01 (Gość)27.04.2010 17:40

"Piotr-Wlostowic" napisał(a):
istoria uczy, że zawsze starsi pokoleniowo byli krytyczni wobec młodzieży. Ale sądzę, że na taką skalę, jak obecnie, przegięcia w rozwoju ludzkości nie miały miejsca.


Może to wcale nie jest wina młodzieży - tylko wychowania rodziców, którzy przecież wyrosli pod pręgierzem PRL'u i pod okiem swoich rodziców. Czy to nie tu leży problem że podorabiali się ludzie i nie chce im się juz dzieci wychowywać?? Bo jeśli chcemy wychować młodzież tak jak się należy to przecież powinno zacząć się od rodziców - czyli większości wypowiadających się na tym forum. Jeśli rodzice trzymaliby rękę na pulsie to i nauczyciele zwracaliby wuwagę na niewłaściwe zachowanie a w rezultacie także zwykły przechodzień na ulicy. Także jeśli ktoś coś ma do młodzieży że jest taka siaka owaka to może niech zacznie od swojego podwórka?!
Co do zrzynania prac, niechodzenia a zdawania - to prym tu wiodą prywatne uczelnie bez renomy. Nie sądze żeby taki proceder mial miejsce na Uniwersytetach i Politechnikach np Uniwersytet Łódzki lub Politechnika Łódzka. Wiadomo że są ludzie mało ambitni, którzy rozpoczynają studia na prywatnych uczelniach żeby było im łatwiej zdać itp.
Irytujące jest to że ludzie z piotrkowa idą na studia do łodzi tylko po to żeby powiedzieć innym że oni studiują w łodzi (domyślnie ludzie starsi myślą że na Uni lub Politechnice) i czują się z tego powodu lepsi - a tak naprawdę chodzą do jakiejś płatnej mało znanej szkoły, której renoma jest znikoma.

00


Mac ~Mac (Gość)27.04.2010 17:41

"Piotr-Wlostowic" napisał(a):
istoria uczy, że zawsze starsi pokoleniowo byli krytyczni wobec młodzieży. Ale sądzę, że na taką skalę, jak obecnie, przegięcia w rozwoju ludzkości nie miały miejsca.


Może to wcale nie jest wina młodzieży - tylko wychowania rodziców, którzy przecież wyrosli pod pręgierzem PRL'u i pod okiem swoich rodziców. Czy to nie tu leży problem że podorabiali się ludzie i nie chce im się juz dzieci wychowywać?? Bo jeśli chcemy wychować młodzież tak jak się należy to przecież powinno zacząć się od rodziców - czyli większości wypowiadających się na tym forum. Jeśli rodzice trzymaliby rękę na pulsie to i nauczyciele zwracaliby wuwagę na niewłaściwe zachowanie a w rezultacie także zwykły przechodzień na ulicy. Także jeśli ktoś coś ma do młodzieży że jest taka siaka owaka to może niech zacznie od swojego podwórka?!
Co do zrzynania prac, niechodzenia a zdawania - to prym tu wiodą prywatne uczelnie bez renomy. Nie sądze żeby taki proceder mial miejsce na Uniwersytetach i Politechnikach np Uniwersytet Łódzki lub Politechnika Łódzka. Wiadomo że są ludzie mało ambitni, którzy rozpoczynają studia na prywatnych uczelniach żeby było im łatwiej zdać itp.
Irytujące jest to że ludzie z piotrkowa idą na studia do łodzi tylko po to żeby powiedzieć innym że oni studiują w łodzi (domyślnie ludzie starsi myślą że na Uni lub Politechnice) i czują się z tego powodu lepsi - a tak naprawdę chodzą do jakiejś płatnej mało znanej szkoły, której renoma jest znikoma.

00


Tartu Tarturanga27.04.2010 18:40

"Mac" napisał(a):
Wiadomo że są ludzie mało ambitni, którzy rozpoczynają studia na prywatnych uczelniach żeby było im łatwiej zdać itp.


Uwierz że na dawnej AŚ było łatwej " przejść " niż na wielu prywatnych uczelniach..
Na WSH w piotrkowie ponad poława odpadła w I semestrze
A niekiedy prywatne ucelnie mają lepszą oferte.

00


Nowy komentarz
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat