A w 2020 zostanie Chojniak, jego świta oraz grono emerytów i rencistów.
W mieście bida... Pracy i przyszłości nima... Gdzie ta Irlandia co miała być a nima! Władze w d...ie nas dziś mają, do kradzieży nas zmuszają! Bo za winem i za chlebem człowiek goni jak za niebem! Dość już nam dziś poniżania! Dość nam kraju rozkradania! Dość waszego Nas tępienia! Tu jest Polska, nasza ziemia! Chcemy szczęścia i pokoju a nie życia w waszym gn...ju!!!
No to tak, ale takie rzeczy trzeba piętnować. Nie myślę tu tylko o sobie, ale o pozostałych, co szukają pracy. No i tak nie powinno być. Jak ma być dobrze, skoro pracują tam ludzie bez odpowiednich kwalifikacji (a ci z kwalifikacjami nie mają roboty). Zawsze było kolesiostwo, ale nie na taką skalę jak obecnie. To chyba jest niezgodne z prawem, zresztą.
Ha a kogo to tam obchodzi?Pewnie zacznie ale tylko przed wyborami :)))
NIESTETY,
jest coraz gorzej a pomysłów na poprawę sytuacji w mieście brak. Ja, po raz pierwszy, nie mam pracy i co gorsza znaleźć jej nie mogę. Robię - NAPRAWDĘ - wszystko w tym kierunku, aby zatrudnienie znaleźć. Nie kręcę nosem i nie wybrzydzam! Pomimo dość dobrego wykształcenia na prestiżowej, warszawskiej uczelni! Mogłabym spokojnie znaleźć zatrudnienie np. w Urzędzie Miasta, gdyby ten urząd stawiał na fachowców z doświadczeniem i wykształceniem kierunkowym. Ale - nie ! Zatrudnia się "swoich", niekoniecznie o odpowiednich kwalifikacjach. Wiem, co piszę - przekonałam się o tym kilkakrotnie na własnej skórze - niestety. Zresztą nie tylko ja - wiele osób startowało w ogłaszanych na stronie magistratu "konkursach" i pewnie wie, jak to wygląda "w praniu". Także - nie ma się czemu dziwić, że jest jak jest - skoro na stanowisko informatyka dostaje się osoba po administracji a na podinspektora ochrony środowiska nie dostaje się człowiek po kierunkowych studiach ! Wstyd i hańba ! I tutaj koniecznie trzeba coś zrobić. Tak - po prostu - nie można. Teraz ja - po dwóch kierunkach studiów - będę zmuszona (zamiast realizacji zawodowej) otworzyć jakąś budę z warzywami albo stąd zjeżdżać czym prędzej za granicę do fizycznej pracy. Szkoda tylko, że tyle lat nauki, wysiłku i wyrzeczeń poszło na marne. Wiem, że nie jestem jedyna. Niemniej u mnie ta "czara goryczy" właśnie przelała się. TAK SIĘ - PO PROSTU - NIE GODZI POSTĘPOWAĆ SZANOWNY URZĘDZIE! Bo to Wy, jesteście dla mieszkańców a nie na odwrót.
Jedno pytanie?A gdzie tu wieczorem można się udać?!!!
Dokładnie, ja do PT. zaglądam raz na miesiąc i widzę różnicę jaka była jeszcze 3-5 lat temu.
gdyby uwzglednili jeszcze ile osob wyjechalo na studia, za granice do pracy, lub po prostu przenioslo sie w inne miejsce zostawiajac zameldowanie w tym miescie to ta liczba moze i by siegnela 60 tysiecy...
to widac i slychac... po prostu wystarczy wyjsc na ulice wieczorem...
- a co z dziećmi urodzonymi w Piotrkowie a mieszkającymi w Łodzi, i nie tylko
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!