Sam tam zapewne nie przyjechał, zapewne ktoś go tam przyniósł i mogę się założyć, iż był to ktoś komu przeszkadzało, że zajmował miejsce na parkingu. Niekiedy, jest to najlepszy sposób aby pozbyć się problemu wraków na osiedlowych parkingach, choć nie jest zgodny z literą prawa.
A jednak " dziki kraj"...
Problem nierozwiązywalny...
Wszyscy wiedzą,nikt nie może nic zrobić. Czy tak ma wyglądać państwo prawa i poszanowania porządku???
Jak tak dalej pójdzie to można będzie po cichu, nocą zanieść tam stare meble-i z głowy.Nikt nie dojdzie,kto jest właścicielem,będą tam stać (jak i ten maluch) do końca świata...
Chyba,że ktoś wcześniej to wszystko np.podpali...
Dzieci będą przeszczęśliwe...
Nieudolnośc poraża.
Pojazd ma tablice rejestracyjne, wystarczy sprawdzić kto figuruje jako właściciel, na kogo jest zarejestrowany.
Jeśli okaże się, że ostatni widniejący w CEPIKU właściciele nie jest nim to musi przedstawić umowę sprzedaży na podstawie której on go wyrejestrował. Jeśli tego nie poczynił to nadal jest właścicielem tzn. nie ma dokumentu potwierdzającego jego zbycie.
Prześledzenie historii własności nie jest aż takie ciężkie. Każdy kto zbywa/nabywa pojazd ma obowiązek w 30 dni powiadomić o tym wydz. komunikacji, 14 dni urząd skarbowy (nabywca)....
jak to jest możliwe, że samochód nie ma żadnego własiciela. Co zrobił poprzednik ? wyrejestrował, zezłomował ?
podobny fiacik stoi na ul. Rzeźniczej (tylko niebieski) tuz przy znaku zakazu zatrzymywania się, chyba też otwarty? Po co znaki? Nie można znaleźć właściciela? Gdzie nasze służby?
A czy radni i stowarzyszenia mają już jakąś godną nazwę dla Pana Samochodzika?
Może Samochodzik imienia Bohaterów Miasta Trybunalskiego?
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!