metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
motyl ~motyl (Gość)03.04.2009 14:48

Kolejny raz zawiedli kierowcy, którzy nie respektują znaków, a sygnalizacja nie jest temu winna.

00


Aman ~Aman (Gość)03.04.2009 15:56

Ale sygnalizacja nie działała. To fakt. Jechałem tam po 9 i nawet chyba nie mrugało żółte światło. A wydaje mi się, że powinno mrugać ostrzegawczo, ze sygnalizacja nieczynna. Znowu ktoś zawinił a, że wypadek. Znowu winni kierowcy. Jak trzeba ściągnąć trochę kasy to oczywiście najlepiej z kierowców, jak ktoś winien to oczywiście kierowcy. To po cholerę daje się ludziom prawo jazdy. Zlikwidować i nie będzie problemu. Ale najlepiej zrobić strefy płatnego parkowania a tam gdzie ich nie ma poustawiać znaki zakazu zatrzymywania. A potem nie wiadomo kto wydał takie zarządzenie.

00


Piotrkowianin ~Piotrkowianin (Gość)03.04.2009 16:33

Niestety, masz 200% racji.
Dla większości kierowców przepisy ruchu drogowego nic nie znaczą, a znaki drogowe, zarówno pionowe, jak i poziome, są umieszczane pewnie dla ozdoby.
Oto jak traktują ciągłą linię (o podwójnej szerokości!) kierowcy korzystający z zawrotki w Al. Sikorskiego:
http://img515.imageshack.us/img515/5443/sikorskiegozawrotka2009.jpg
http://img11.imageshack.us/img11/1705/sikorskiegozawrotka2009e.jpg
http://img364.imageshack.us/img364/5443/sikorskiegozawrotka2009.jpg
http://img209.imageshack.us/img209/5443/sikorskiegozawrotka2009.jpg
http://img11.imageshack.us/img11/5443/sikorskiegozawrotka2009.jpg
W ciągu jakiś 5 minut z zawrotki skorzystało ok. 15 samochodów, z których tylko 1 (słownie: JEDEN!) zachował się prawidłowo. Co ciekawe miał on numer rejestracyjny zaczynający się literami EPI.
Oczywiście piotrkowska policja zupełnie nie widzi problemu.
Pani kierująca Audi ze zdjęć 2 i 3 nie wiadomo w jakim celu zatrzymała się przed końcem zawrotki, tamując ruch - na to też jest paragraf w Ustawie "Prawo o ruchu drogowym".

00


Aras ~Aras (Gość)03.04.2009 16:50

Należy dodać, że sygnalizacja nie działała już w czwartek i nikt z tym nic nie zrobił. W umowie jest zawarte, że firma z Ciechanowa, która obsługuje sygnalizację, ma na reakcję 45 minut. Czy ktoś zajmuje się sprawdzaniem, czy firma wywiązuje się z tego, do czego się zobowiązała?! Przecież to nie zabawa, nie ulica z klocków lego, by tak niepoważnie podchodzić do sprawy. Awaria nie zwalnia kierowców z odpowiedzialności ale ten, kto obsługuje sygnalizację, chyba nie powinien tego robić...

00


Dionizy ~Dionizy (Gość)03.04.2009 19:12

[cytat="Aras"]Należy dodać, że sygnalizacja nie działała już w czwartek i nikt z tym nic nie zrobił.
Widocznie tak musi być dokąd nie zmienią się władze wykonawcze czytaj: Prezydent Chojniak i jego ekipa.

00


praworządny ~praworządny (Gość)03.04.2009 19:30

Szanowny Moderator z "epiotrków" dopuszcza się łamania prawa przez umieszczanie foto na ogólno dostępnej stronie przez jegomościa o ksywce "Piotrkowianin". Można umieszczać ale po zamazaniu numerów rejestracyjnych. Kochani Ustawa o Ochronie danych osobowych obowiązuje!

00


xx ~xx (Gość)03.04.2009 23:25

Organizujący przetargi w ogóle ma w nosie jakiekolwiek zdrowe podejście do rozstrzygnięcia owego przetargu. Liczy się tylko kasa. Wygrywa najtańsza firma. Np. z Ciechanowa, która zapewnia czas reakcji 45minut. Więc to już jest oszustwo bo czy da się dojechać z Ciechanowa do Piotrkowa w 45 minut? Myślę, że nie. I taka firma powinna być od razu odrzucana z przetargu. Ale dla kilku zaoszczędzonych złotych naraża się ludzkie życie. Za tą dzisiejszą stłuczkę w takim samym stopniu jak kierowcy karę powinna ponieść firma z Ciechanowa jak i przewodniczący komisji przetargowej, który ten przetarg zatwierdził.

00


kierowca ~kierowca (Gość)03.04.2009 23:34

Kolego Piotrkowianin na zdjęciach widać mnóstwo pasów i to w różnych kierunkach. Gdyby ludzie skręcali w lewo na skrajny lewy pas to wjeżdżaliby na pole ze skośnymi pasami a to chyba też jest zabronione. Jedyne logiczne rozwiązanie tej zagadki to takie, ze ta droga w tym miejscu kończy się i nikt nie ma prawa dalej pojechać. Więc zostawmy te gadki o łamaniu przepisów bo jak ktoś nie umie do końca załatwić sprawy zawrotki i oznakowania poziomego to niech nie wymaga żeby ludzie wiedzieli jak jeździć. Bo chcąc dobrze interpretować oznaczenie dochodzimy do debilnych wniosków.

00


Piotrkowianin ~Piotrkowianin (Gość)04.04.2009 09:03

kierowca: Przyjrzyj się dokładnie powyższym zdjęciom, to zauważysz, że linie wyznaczające powierzchnię wyłączoną z ruchu za zawrotką zostały sfrezowane, co prawda dość nieudolnie, ale i tak świeżo namalowana linia ciągła o PODWÓJNEJ SZEROKOŚCI jest (a właściwie była) lepiej widoczna.
A to, że kierowcy olewają oznakowanie poziome widać np. na południowej jezdni Al. Sikorskiego przy wyjeżdzie z Carrefoura, gdzie jakieś 50% kierowców wyjeżdżając przejeżdża przez linię ciągłą - również o podwójnej szerokości.

00


Piotrkowianin ~Piotrkowianin (Gość)04.04.2009 09:16

A dla naszych inteligentnych inaczej kierowców należałoby zamiast linii ciągłej wprowadzić takie separatory jak w Krakowie (z tym, że tam oddzielają pasy ruchu dla tramwajów i autobusów):
http://phototrans.eu/14,178365,0.html :)

00


Nowy komentarz
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat