A może w PT otworzyć koreańską restaurację? Problem bezpańskich czworonogów rozwiązałby się sam.
To jedź do północnej Korei i kosztuj do woli.
Niestety ale nie byłem świadkiem jak ktoś topił zwierzę przez ten czas jaki pomagam zwierzętom i Ustawę o ochronie zwierząt dobrze poznałem, i tak jak piszesz podlega to tej też Ustawie i grozi karą do dwóch lat rzeczywistość jest jednak inna za taki czyn dużo by nie dostali :-(
Numer 986 dobrze znam bo jeśli chodzi o zwierzęta nigdy nie przechodzę obojętnie także koło zwierząt bezdomnych które są w wyższy niż normalnie sposób zagrożone wielokrotnie uzyskałem pomoc od Staży Miejskiej, czego o naszym schronisku i TOZ-ie powiedzieć nie mogę.
Mogę jednak z czystym sumieniem powiedzieć że nigdy nie pozwolę na to by w mojej obecności zostało skrzywdzone zwierzę.
Ja nie uważam żę SM nic nie robi, moim zdaniem likwidacja SM przyniesie same straty. Straż miejska jest ogólnie nie lubiana przez wystawianie mandatów np. właścicielom psów które załatwiają się w miejscach publicznych. Moim zdaniem jednak Straż Miejska jest bardziej pomocna niż Policja (w sprawach zwiezanych ze zwierzętami) to właśnie na pomoc SM można liczyć kiedy np. zwierzę jest w opałach wpadło do jakiejś piwnicy z której nie może wyjści itp.
Z pewnością pojawią się komentarze że ktoś z mojej rodziny pracuje w SM. Uprzedzę pytanie i powiem że nie, mam po prostu doświadczenia z tą instytucją i wielokrotnie mi pomogli, a dzwoniąc na Policje słyszę abym skontaktował się ze Strażą Miejską bo Policja się tym nie zajmuje.
Pieniądze dla miasta. Po co na kolejny Focus Mall ?
A tak na marginesie to Straż Miejska pracuje dla Urzędu Miasta i wszelkie pieniądze z mandatów trafiają do kasy miasta to prezydent położył szczególny rygor nad wykonywaniem obowiązków w związku ze sprzątaniem po czworonogach czy też prowadzaniu ich na smyczy czy w kagańcu.
Trzeba tylko zauważyć że działania tj. sprzątanie kupy po psie w woreczek foliowy jest nieekologiczne gdyż taki woreczek rozkłada się kilkanaście lat, a psia kupa - zniknie po kilku dniach --- opadach deszczu ---
od tego sa SM ?? tak samo jak strazacy zdejmuja kotka z drzewa. Za takie akcje powinien placic wlasciciel tego zwierzaka a nie panstwo czyi my wszyscy
na smycz? ja bym go zaprowadził do uśpienia :/
Chodziło mi o zwierzęta bezpańskie lub wolno bytujące np. koty żyjące na wolności.
Jeżeli zwierzę posiada właściciela to jasne jest to iż musi pokryć koszt akcji Straży Pożarnej, Straży Miejskiej itp.
Ziutek: Nie do końca się z tobą zgadzam. Weź pod uwagę następującą: Mały kotek wszedł na wierzchołek wysokiego drzewa uciekając przed psem i usiadł na cienkiej gałązce. Jak ma zejść bez pomocy strażaków? Czy w takiej sytuacji właściciel kota zawinił żeby musiał ponosić koszty udzielenia pomocy? Kota nie uwiążesz na łańcuchu do budy.
a psa byś uwiązała na łańcuchu, super... tylko pogratulować świadomości...
A gdzie był wtedy właściciel psa i kotka ?
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!