metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
jerzy kibic ~jerzy kibic (Gość)24.02.2011 13:00

A może w PT otworzyć koreańską restaurację? Problem bezpańskich czworonogów rozwiązałby się sam.

00


józek  ~józek (Gość)24.02.2011 18:16

"jerzy-kibic" napisał(a):
A może w PT otworzyć koreańską restaurację? Problem bezpańskich czworonogów rozwiązałby się sam.


To jedź do północnej Korei i kosztuj do woli.

00


Ziutek ~Ziutek (Gość)24.02.2011 18:23

"Przyjaciel-zwierzat" napisał(a):
Ziutek: Takich jak hycel czy Aleksy nie przekonasz. To zwyrodnialcy skoro piszą takie teksty na forum. Człowiek który nie ma szacunku do zwierzęcia bez skrupułów zabije człowieka. Topienie żywych szczeniąt i kociąt to barbarzyństwo. Fakt, że taki niechlubny zwyczaj panuje na wsi i w miastach, nie musi oznaczać, że jest to dozwolone a osoby które to robią pozostaną bezkarne. Jest to przestępstwo znęcania się nad zwierzęciem i podlega karze do 2 lat pozbawienia wolności. Broń Ziutek zwierząt i zgłaszaj do schroniska i do straży miejskiej pod bezpłatny nr 986 każdy przypadek topienia szczeniąt i kociąt. Przyglądanie się oznacza aprobatę dla tych barbarzyńców.


Niestety ale nie byłem świadkiem jak ktoś topił zwierzę przez ten czas jaki pomagam zwierzętom i Ustawę o ochronie zwierząt dobrze poznałem, i tak jak piszesz podlega to tej też Ustawie i grozi karą do dwóch lat rzeczywistość jest jednak inna za taki czyn dużo by nie dostali :-(
Numer 986 dobrze znam bo jeśli chodzi o zwierzęta nigdy nie przechodzę obojętnie także koło zwierząt bezdomnych które są w wyższy niż normalnie sposób zagrożone wielokrotnie uzyskałem pomoc od Staży Miejskiej, czego o naszym schronisku i TOZ-ie powiedzieć nie mogę.
Mogę jednak z czystym sumieniem powiedzieć że nigdy nie pozwolę na to by w mojej obecności zostało skrzywdzone zwierzę.

00


Ziutek ~Ziutek (Gość)24.02.2011 19:50

"P51" napisał(a):
Wszystko racja...
Chodzi o to ,że SM w większości przypadków występuje jako pośrednik / łącznik telefoniczny ; przekazuje sprawę dalej...
A jeśli sama nie jest przydatna,to może w cholerę zlikwidować...?
Byłoby parę złotych dla miasta... ;-)


Ja nie uważam żę SM nic nie robi, moim zdaniem likwidacja SM przyniesie same straty. Straż miejska jest ogólnie nie lubiana przez wystawianie mandatów np. właścicielom psów które załatwiają się w miejscach publicznych. Moim zdaniem jednak Straż Miejska jest bardziej pomocna niż Policja (w sprawach zwiezanych ze zwierzętami) to właśnie na pomoc SM można liczyć kiedy np. zwierzę jest w opałach wpadło do jakiejś piwnicy z której nie może wyjści itp.
Z pewnością pojawią się komentarze że ktoś z mojej rodziny pracuje w SM. Uprzedzę pytanie i powiem że nie, mam po prostu doświadczenia z tą instytucją i wielokrotnie mi pomogli, a dzwoniąc na Policje słyszę abym skontaktował się ze Strażą Miejską bo Policja się tym nie zajmuje.
Pieniądze dla miasta. Po co na kolejny Focus Mall ?
A tak na marginesie to Straż Miejska pracuje dla Urzędu Miasta i wszelkie pieniądze z mandatów trafiają do kasy miasta to prezydent położył szczególny rygor nad wykonywaniem obowiązków w związku ze sprzątaniem po czworonogach czy też prowadzaniu ich na smyczy czy w kagańcu.
Trzeba tylko zauważyć że działania tj. sprzątanie kupy po psie w woreczek foliowy jest nieekologiczne gdyż taki woreczek rozkłada się kilkanaście lat, a psia kupa - zniknie po kilku dniach --- opadach deszczu ---

00


Pietrek Pietrekranga25.02.2011 17:02

"Ziutek" napisał(a):
Moim zdaniem jednak Straż Miejska jest bardziej pomocna niż Policja (w sprawach zwiezanych ze zwierzętami) to właśnie na pomoc SM można liczyć kiedy np. zwierzę jest w opałach wpadło do jakiejś piwnicy z której nie może wyjści itp.

od tego sa SM ?? tak samo jak strazacy zdejmuja kotka z drzewa. Za takie akcje powinien placic wlasciciel tego zwierzaka a nie panstwo czyi my wszyscy

00


olo ~olo (Gość)25.02.2011 18:48

"pies-jurek-kibic" napisał(a):
jak jerzy kibic raz jeszcze napisze coś na psy to postaram sie cie znależć i wziąść na smycz


na smycz? ja bym go zaprowadził do uśpienia :/

00


Ziutek ~Ziutek (Gość)25.02.2011 19:53

"Pietrek" napisał(a):
od tego sa SM ?? tak samo jak strazacy zdejmuja kotka z drzewa. Za takie akcje powinien placic wlasciciel tego zwierzaka a nie panstwo czyi my wszyscy


Chodziło mi o zwierzęta bezpańskie lub wolno bytujące np. koty żyjące na wolności.
Jeżeli zwierzę posiada właściciela to jasne jest to iż musi pokryć koszt akcji Straży Pożarnej, Straży Miejskiej itp.

00


Kaśka ~Kaśka (Gość)25.02.2011 20:20

"Ziutek" napisał(a):
Chodziło mi o zwierzęta bezpańskie lub wolno bytujące np. koty żyjące na wolności.
Jeżeli zwierzę posiada właściciela to jasne jest to iż musi pokryć koszt akcji Straży Pożarnej, Straży Miejskiej itp.


Ziutek: Nie do końca się z tobą zgadzam. Weź pod uwagę następującą: Mały kotek wszedł na wierzchołek wysokiego drzewa uciekając przed psem i usiadł na cienkiej gałązce. Jak ma zejść bez pomocy strażaków? Czy w takiej sytuacji właściciel kota zawinił żeby musiał ponosić koszty udzielenia pomocy? Kota nie uwiążesz na łańcuchu do budy.

00


olo ~olo (Gość)25.02.2011 20:27

"Kaska" napisał(a):
Kota nie uwiążesz na łańcuchu do budy.


a psa byś uwiązała na łańcuchu, super... tylko pogratulować świadomości...

00


Ziutek ~Ziutek (Gość)25.02.2011 20:46

"Kaska" napisał(a):
Ziutek: Nie do końca się z tobą zgadzam. Weź pod uwagę następującą: Mały kotek wszedł na wierzchołek wysokiego drzewa uciekając przed psem i usiadł na cienkiej gałązce. Jak ma zejść bez pomocy strażaków? Czy w takiej sytuacji właściciel kota zawinił żeby musiał ponosić koszty udzielenia pomocy? Kota nie uwiążesz na łańcuchu do budy.


A gdzie był wtedy właściciel psa i kotka ?

00


Nowy komentarz
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat