masz rację naróbmy sobie jak najwięcej dzieci, nie mając za co żyć, a później narzekajmy na państwo i żebrzmy w opiece społecznej... bardzo mądre podejście...

00

To może lepiej w ogóle ich nie robić i podniesiemy standardy sobie?!

00

Rozmowy były przeprowadzane od początku czerwca, jak nie wcześniej i trwały do początków sierpnia. Więc o jakich dwóch dniach mówimy???
[b]

00

inpotent sie znalazl.
dawniej ludzie niezarabiali tyleco dzis biedaaz piszczalo u niektorych w jednej izbie 5-10 os mieszkalo
i srednia dzieci w domu byla cos okolo3-4. nikt nienazekal.
teraz czasy sie poprawily a dzieci zamiast przybywac; liczba urodzen diametralnie spada, ale to niejest wina statusu czy pieniedzy tylko ludzkich urojen.kiedys taka rodzina wielodzietna byla szczesliwai kazdy sie szanowal. a teraz tylko jak glodne psy do gardel sobie skacza. spory udzial w tym nizu ma panstwo i bezpieka spoleczna ktora silnie ogranicza biedniejsze rodziny i bezprawnie zabiera im dzieci w imie wyrzszych wartosci!!!!

00

doszły mnie wieści ,że firma OBI Sama przeprowadzała rekrutację,mimo iż chcieli wsparcia od Urzędu Pracy nie otrzymali jej.UP NIE DAŁ IM ANI JEDNEJ OFERTY!!!
JEŚLI TO PRAWDA TO SKANDAL!!!

00

Wyższa niż średnia krajowa? Czyli więcej niż 3600 brutto? Hmmm... a do kogo mam tam się zgłosić? Chętnie podejmę za taką stawkę.

Gratuluję racjonalnego i oszczędnego podejścia do życia, gdyż sam mam podobne. Życzę, aby udało się zrealizować marzenia o wybudowaniu domu i żeby nigdy na podatek katastralny nie zabrakło.

To powinien sobie rząd wziąć do serca i samorządy - czyli przestać uchwalać budżety obarczone z góry deficytem.
A czy wszystko się da? Chyba nie. Wyobraź sobie, że macie oboje po 1100. Wierzę, że nie wydawalibyście więcej niż byście zarabiali, ale poziom Waszego życia byłby dużo niższy. Jeśli jedno z Was straci pracę, też Wam się pogorszy. Więc byłbym ostrożny w przechwałkach typu "mam wykształcenie, zarabiam 1800 i nic mi nie brakuje, jeszcze sobie odkładam", bo wiesz, w tym kraju w tych czasach każdego los jest niepewny, a sytuacja potrafi się na gorsze zmienić z dnia na dzień...

00

w OBIM teram pracuje 111 osób. tyle potrzeba aby przygotować market do otwarcia i wdrożyć ludzi. po 3 miesiącach zostanie około 70 a po roku najwyżej 60 osób. kolejny rok i wystarczy 50 pracowników. tak sytuacja wygląda we wszystkich marketach. dokładnie tak samo było w największym markecie elektronicznym mieszczącym się w galerii focus mall. smutne ale prawdziwe. zawsze zatrudnia się dużo więcej ludzi niż potrzeba bo niby kto by market przygotował do otwarcia. a później wynocha.... a podwyżek jak nie było tak nie będzie. maksimum 1300-1400zł na rękę i rypać w soboty i niedziele po 10-12 godzin., wspaniała perspektywa.

00

Czyli 111 osób nie będzie stać na wysłanie dziecka na wakację,111 osób będzie poniżane i wyzyskiwane.111 osób będzie ledwo wiązało koniec z końcem.Fajnie że kolejny market powstał.
ps. Za kilka miesięcy się okaże że ze 111 osób prace ma tam 50 osób.

00

niestety piotrkowskie realia...

00

Ano, jak kapitalizm, to kapitalizm! Ci, którzy tam dostali pracę zaliczają się do grona tzw. "nieudaczników", to znaczy ludzi żyjacych z pracy. Teraz "elitę" tworzą natomiast ci, którzy potrafią tak kręcić lody, żeby zamiast piąć się po szczeblach drabiny kariery zawodowej, być właścicielami takich drabin. To tacy dziś rozdają karty, mają wpływy, pieniądze i szacunek, to ich należy podziwiać, że dochodzą do fortun tzw. "ciężką pracą"...

00