Nie obwiniam OSP Sulejów. Chłopaki robią co tylko możliwe żeby ratować ludzi. Obwiniam osoby decyzyjne o przydziałach finansowego wsparcia o brak fundamentalnej wiedzy o działalności OSP. Wystarczy zerknąć w statystyki i już wiadomo co i dla kogo powinno trafić. Niestety tak nie jest, przypomnę sytuację gdy OSP Biała z urzędu gminy otrzymała 30000 wsparcia na zakup auta które do tej pory udziału w akcji nie brało. Chłopaki z Sulejowa do akcji w zużytych ubraniach muszą startować, jeżdżą Jelczem z dziurawymi zbiornikami który z tego powodu zakręty zbiera 5km/h żeby się nie wywrócić. Potrzebny jest samochód ratownictwa drogowego, najlepiej ciężki wóz wyposażony w sprzęt z górnej półki a w tym czasie 85000 trafia do Podklasztorza na zakup auta, gdzie od 2013 nie wyjechali nawet do kierowania ruchem przy najmniejszej kolizji.
A dlaczego nikt nie napisze jak było z pieniędzmi na MAN-a w przygłowie ;) też ciekawa historia. Przestańcie z tym sulejowem, wszyscy wiedzą jak jest. A przygłów nie powinien tak traktować jednostki z którą muszą współpracować czy to na ich terenie czy na swoim. To że działaliście na ich terenie bo sulejów nie wyjechał z przyczyn technicznych bądź z powodu braku obsady to coś normalnego i tak samo może być w drugą stronę nie zawsze będziecie w gotowości wszyscy muszą pracować albo się uczyć.. nikt nie będzie spał w remizie czekając na alarm. A więc apeluje, te dwie jednostki to nie cały powiat ... Ps. przydałby się artykuł o kondycji jednostek w naszym powiecie z wymienieniem sprzętu jakim dysponują dzięki temu nie będzie takich komentarzy jak niżej...
Z jedną różnicą, Man w Sulejowie liczy sobie już 10 lat, Wolbórz czy Przygłów nowe auta dostali w przeciągu ostatnich dwóch lat. Sprzęt też się zużywa, więc takie jednostki jak Sulejów, Przygłów, Dąbrowa czy inne położone blisko DK 91 powinny być wyposażone w dobry sprzęt do ratownictwa technicznego.
Nie wiem dlaczego, zawsze jak jest artykuł o straży pożarnej to OSP Sulejów jest zawsze najbardziej poszkodowane w całym kraju. Niczego nie mają, nic nie dostają, najmniej wyjazdów. Wszystko co najgorsze. Jest tyle gmin, tyle jednostek ale to Sulejów zawsze ma największe żale. A wszystko podane na tacy. Kończąc bierzcie przykład z jednostek z powiatu. Piszą, starają się i w końcu kiedyś im się udaje.
A gdzie w atykule jest napisane jak jest ta kondycja w naszym rejonie?
Ogromny szacunek dla aktywnych w akcjach OSP. Jednakże uważam, że czas skończyć z jednostkami, które tylko organizują potańcówki, wynajmują sale, stoją przy grobie pańskim czy noszą baldachimy w Boże Ciało. Dlaczego takie jednostki są wspomagane finansowo. Znam taką osp w łódzkim, gdzie jest vw transporter i audi80 praktycznie bez wyposażenia, ale mają szable, hełmy paradne i pomnkczek Piłsudskiego przed mikroremizą. Dramat.
Dostają bo piszą wnioski o te pieniądze. Innej opcji nie ma. Biała z tego co kojarze ma auto bez CNBOP więc jeździć nie będzie. A to że Sulejów nie ma ubrań to wina Naczelnika. Jest wiele funduszy gdzie można pozyskać pieniądze ale jak się czeka z założonymi rękami to tak jest. Jeszcze niedawno większe jednostki otrzymywały po ponad 20tys. Można było się doposażać. Każdy bardziej ogarnięty przewidywał że "gruby okres" się skończy i trzeba kupować rzeczy niezbędne a nie takie których się nie używa wcale lub sporadycznie. Teraz finansowanoe wygląda inaczej. KSRG nie ma już osobnych pieniędzy na samochody. Idzie to z tej samej puli która dotychczas była na wyposażenie. I tak otrzymują jednostki nie po 20tys a po 5tys bo któraś kupuje samochód. W tym roku jak kojarze będą to Gorzkowice. Napisali wniosek mają finansowanie więc chwała im za to. Skoro Podklasztorze stara się o samochód a żadna inna jednostka nie zgłasza zapotrzebowania np. na ubrania ochronne to do kogo ma się pretensje? W Łęcznie też stoi samochód lekki ze sprzętem do ratownictwa technicznego i co?? Sami wiecie. Ale jest prosta zasada skoro są pieniądze do zwydatkowania a tylko jeden wniosek no to czemu im nie dać? Dla zobrazowania sytuacji w ostatnim czasie kilka kednostek z KSRG otrzymało kamery termowizyjne w tym też Sulejów. Oprócz tych kilku jednostek jest jeszcze jedna która w podobnym czasie taką kamerę kupiła ponieważ wystarali się o pieniądze z fundacji Orlen. Nikt nie czekał z założonymi rękami i nikt nie ma.pretensji do tych co dostali bez machnięcia ręka. Dlatego głupotą jest pisanie że wszyscy "dostają" a Sulejów nic bo tak nie jest. Samochód też otrzymali bez większego wysiłku strażaków, załatwiła to gmina z unijnego programu. Krzewiny o samochód się wystarali i mają. Wolbórz to samo. Przygłów też sam chodził za samochodem. To tylko kilka przykładów...
Nie rozumiem komentarzy strażaków dla których ilość wyjazdów jest najważniejsza. Nie ma to żadnego znaczenia! Jeśli dana jednostka wyjeżdża tylko 30 razy w roku bo tyle razy była potrzebna to wcale nie jest gorsza od tej która jeździ np 140. Każda OSP ma dany teren i jest on bardzo zróżnicowany. Najważniejsze aby za każdym razem gdy są potrzebni wyjechali bo tak jal sugeruje artykuł często są pierwsi na miejscu. A ilość wyjazdów? Oby była jak najmniejsza ponieważ statystyki mówią jasno straż pożarna z pożarami ma już najmniej wspólnego. Większośc to wypadki i miejscowe zagrożenia, a to już niestety sytuacje bezpośrednio zagrażające życiu lub zdrowiu. Ogarnijcie się z przekrzykiwaniem kto ile wyjeżdżał tylko kto ile razy był dysponowany i czy zawsze był gotów nieść pomoc - bo to dziś jest w realizacji jest bardzo trudne (praca, szkoła, brak kierowcy itp.) Jeśli chodzi o komentarze dotyczące sprzętu to OSP w latach poprzednich dostawało dużo większe pieniądze i można było się doposażyć. Poza tym ostatnio był program Fundusz Sprawiedliwości głównie celujący w zdarzenia drogowe. Jeśli dana jednostka kupuje sprzęt mniej ważny nie biorąc pod uwagę własnych statystyk zdarzeń do jakich są dysponowani to niestety będzie tak to wyglądać. W dzisiejszych czasach trudnych dla OSP o sprzęt trzeba się mocno starać i uderzać do różnych instytucji. Ktoś niezwiązany ze strukturami OSP będzie pisał takie głupoty jak można tu przeczytać że ktoś coś dostał...
Ostatni piątek, Sulejów, godzina 6:40 na moście wypadek. Potężny dzwon, zderzenie czołowe. Pierwsi ratownicy z OSP są na miejscu w 3 minuty, dowódca wyprowadza auto i podjeżdża te 30 metrów od remizy. Minuty płyną, samochód z zakleszczoną pasażerką porozcinany, niestety z powodu braku rozpieraka nie mogą uwolnić poszkodowanej. Słychać JRG Piotrków ze sprzętem coraz bliżej, zawracające auta które myślą o objechaniu korka blokują skutecznie dojazd, godzina 7:05 poszkodowana zostaje uwolniona... OSP Sulejów z największą ilością wyjazdów na rok, operująca przy trasie z największą ilością wypadków w skali krajowej nie ma podstawowych narzędzi do uwolnienia ofiar wypadków. Tym razem się udało, następnym razem ktoś może stracić życie.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!