Wodę z kranu będzie można pić jak w urzędach piotrkowskich zrezygnują z butelkowanej i będą pić z kranu
Doświadczenie opisywane w artykule to po prostu manipulacja ze strony sprzedawców filtrów na naiwniakach, którzy wychodzą z założenia, że znajomość nauk przyrodniczych jest człowiekowi niepotrzebna. Wygląda to tak:
- chemicznie czysta woda praktycznie nie przewodzi prądu ("praktycznie", bo jest to kwestia przyłożonego napięcia);
- woda wodociągowa czy ze zbiorników naturalnych (rzeki, jeziora itp.) zawiera rozpuszczone elektrolity, w związku z czym jej przewodnictwo jest znaczne i zależne od ilości i rodzaju występujących jonów;
- zmętnienie i "kożuch" jaki obserwujemy podczas elektrolizy to efekt roztwarzania anody (elektrody dodatniej) i reakcji uwolnionych z niej kationów metalu z cząsteczkami wody lub niektórymi anionami zawartymi w wodzie - powstają głównie słabo rozpuszczalne wodorotlenki, które mogą się rozkładać z wydzieleniem nierozpuszczalnych tlenków, zwłaszcza na gorąco;
- w wodzie przefiltrowanej proces zachodzi wielokrotnie wolniej z uwagi na znikome przewodnictwo (tak samo będzie w wodzie destylowanej lub demineralizowanej na wymieniaczach jonowych).
Podsumowując: włącza akwizytor prąd w dwu naczyniach, klient widzi, że w jednym woda mętnieje i już przerażony, że nie wiadomo jaki syf z kranu pije...
Ciekaw jestem jaką anodę stosują akwizytorzy (obstawiam, że ze stali) - elektroda grafitowa nie dałaby takiego efektu, każdy może w domu sprawdzić sam (elektrody grafitowe może pozyskać ze zużytych bateryjek okrągłych, np. "paluszków", lub wykorzystać rysiki ołówkowe) używając dowolnego źródła prądu stałego o napięciu kilku lub kilkunastu woltów.
Elektrolity w wodzie nie są czymś złym, bo wiele z nich jest nawet pożądane dla organizmu (np. magnez, wapń, potas). W śladowych ilościach występują też metale ciężkie (pochodzą z gleby i rur) i tutaj przyjmuje się tzw. dopuszczalne normy ich zawartości.
Chciałbym jeszcze krótko wyjaśnić, o czym świadczy przytoczone doświadczenie. Świadczy o dwóch rzeczach:
1) woda z kranu całkiem dobrze przewodzi prąd (zawiera elektrolity);
2) do prezentacji użyto anody, która może w warunkach doświadczenia ulegać roztwarzaniu.
O czym natomiast to doświadczenie nie świadczy? Na pewno nie świadczy o tym, że woda z kranu nie nadaje się do picia. Coś takiego mogłaby wykazać jedynie rzetelna analiza ilościowa, a nie "akwizytorska" sztuczka...
Czy dla Ciebie tylko to jest ważne ? Rozumiem, że zdrowie itd.
Ale jak można być tak małostkowym, ślepym, nie rozumnym bez urazy.
Chojniak rozdzielał stołki koleszkom przez ostatnie 7 lat. prawie 6 lat trwało wydawanie kasy na ekspertyzy i projekty i jak dobrze wiesz ul. Zalesicka i jej przyległe ulice były przynajmniej dwukrotnie nanoszone na plany budowy kanalizacji i modernizacji istniejącej sieci. Odwierty robiono itd. Efekt jest taki, że jeden projekt kosztował oko 80 tys., a drugi 50 tys. i oba posłużyły jedynie do podtarcia tyłka. Zmarnowano 130 tys. zł.
Dlatego referendum jest ważne by kolejni idioci nie wydawali kasy na imprezki u Zdzisia i Stasia, a gospodarowali nimi rozsądnie i tak jak należy.
Lepiej było wydać 300 tys. zł na prawdziwy realny jeden projekt pełnej modernizacji/budowy nowej sieci wod-kan np. na ul. Zalesickiej jej drugiej części niż marnować kasę na Jureczka i Basię.
To samo tyczy się oczyszczalni ścieków. Nowa technologia kosztowałby podatników miasta 50-60mln zł ale Chojniak wolał wywalić 330mln w błoto by przez długie lata gdy już osiądzie w spółce wodociągowej doił kasę. Pamiętaj, że za jego kadencji zmiany cen za wodę, ścieki zostały zmienione tak by rosły mogły być podnoszone co 6 mc nie jak wcześniej co kadencję lub dłużej. Tutaj nie można mówić o dobru konsumenta, a jedynie o łataniu dziury w budżecie miasta.
Popieram Ciebie, że chcesz dbać o zdrowie swoje i otoczenia ale szkodnika nie możesz tolerować i po to jest ten szkodnik by go piętnować krytycznie i wymagać pracy na Twoją korzyść. On tylko zarządza Twoim głosem, pieniędzmi. Ty zarządzasz nim i oczekuj od niego efektów, a nie datków na tacę.
No chyba, że jednak zasiądzie w pięknym budynku przy ul. Wroniej 76-90 lub innym o takim samym przeznaczeniu...
Czy dla Ciebie tylko to jest ważne ? Rozumiem, że zdrowie itd.
Ale jak można być tak małostkowym, ślepym, nie rozumnym bez urazy.
Chojniak rozdzielał stołki koleszkom przez ostatnie 7 lat. prawie 6 lat trwało wydawanie kasy na ekspertyzy i projekty i jak dobrze wiesz ul. Zalesicka i jej przyległe ulice były przynajmniej dwukrotnie nanoszone na plany budowy kanalizacji i modernizacji istniejącej sieci. Odwierty robiono itd. Efekt jest taki, że jeden projekt kosztował oko 80 tys., a drugi 50 tys. i oba posłużyły jedynie do podtarcia tyłka. Zmarnowano 130 tys. zł.
Dlatego referendum jest ważne by kolejni idioci nie wydawali kasy na imprezki u Zdzisia i Stasia, a gospodarowali nimi rozsądnie i tak jak należy.
Lepiej było wydać 300 tys. zł na prawdziwy realny jeden projekt pełnej modernizacji/budowy nowej sieci wod-kan np. na ul. Zalesickiej jej drugiej części niż marnować kasę na Jureczka i Basię.
To samo tyczy się oczyszczalni ścieków. Nowa technologia kosztowałby podatników miasta 50-60mln zł ale Chojniak wolał wywalić 330mln w błoto by przez długie lata gdy już osiądzie w spółce wodociągowej doił kasę. Pamiętaj, że za jego kadencji zmiany cen za wodę, ścieki zostały zmienione tak by rosły mogły być podnoszone co 6 mc nie jak wcześniej co kadencję lub dłużej. Tutaj nie można mówić o dobru konsumenta, a jedynie o łataniu dziury w budżecie miasta.
Popieram Ciebie, że chcesz dbać o zdrowie swoje i otoczenia ale szkodnika nie możesz tolerować i po to jest ten szkodnik by go piętnować krytycznie i wymagać pracy na Twoją korzyść. On tylko zarządza Twoim głosem, pieniędzmi. Ty zarządzasz nim i oczekuj od niego efektów, a nie datków na tacę.
I to jest ta nasza cywilizacja internetowa.
Kiedyś w publicznym wc czytało się podobne na ścianach, ale to był niski poziom. To co powyżej to kosmos.
Jednak każdy głupi, nie ubliżając w tym przypadku głupim, może pisać co mu jego niepofałdowany podpowiada.
I[cytat]
A ja się domagam tak jak w cywilizowanych krajach - żeby woda była za darmo dla każdego człowieka ! Płacimy cholera podatki płacimy na patałachów którzy tą kase trwonią na własne przyjemności a prawo do dostępu do wody dotyczy każdego ! Tylko nie rozumiem dlaczego wszyscy mają płacic za coś co im się należy z tytułu bycia człowiekiem !
woda RO nie nadaje sie do konsumpcji wypłukuje minerały i jest niesmaczna a test nr 1 to dowód ignorancji naukowej autora tekstu
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!