Nauczyciele dwoja się i troja aby podołać tzw. zaleceniom. Sprzętu i oprogramowania nie ma, uczniowie przesyłają zdjęcia na prywatną pocztę nauczyciela, robi się galimatias. Poza tym przeladowane łącza nie odbierają maili. Rzeczywiście są powody do radosci. "Sprzyja" im brak wiedzy na temat terminów egzaminów i nerwowa sytuacja uczniów i ich rodzin. Sukces MEN i pełnia szczęścia u zarzadzajacych.
Teraz dzieci mają zadawane dwa razy tyle co zwykle. Dzieci siedzą całe dnie przy lekcjach. To jest chore.
A co tam u wicemarszałka woj. łódzkiego? Jako dyro w Woli Krzysztoporskiej powinien nauczać przez Internet a co robi?
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!