a co z rodzicem dziecka t ma zapewnione łóżko w sali z dzieckiem?
Obecnie przebywam z dzieckiem na tym oddziale.pielęgniarki i lekarze ok.ale to jedzenie co przywożą z stołówki koło komendy nie nadaje się do jedzenia.dziwię się kto pozwala na dostarczanie takiego jedzenia?ziemniaki paskudne,w sosie ci miał być z mięsem były chrząstki i skóry,dwa plasterki wędliny na 1 bułkę i 2 kromki chleba
Niedawno była tam moja wnuczka to co zobaczyłam podczas odwiedzin mnie zszokowało,oddział ładny ale jak ktoś wyźej napisał podejście do dzieci zerowe traktuje się je jak dorosłych,matka zwinięta jak pies na kocyku na podłodze przy łóźeczku małego dziecka w biały dzień....
A może ktoś powie jaka tam jest diagnostyka!!! Gdzie dziecko ma wykonamy np USG.
Gdyby nie Dyrektor Szpitala na Rakowskiej i wyposażenie po dawnym dziecięcym to pomimo ładnych ścian są w czarnej .......
No i proszę można? Można! A dyrektor Szpitala na Rakowskiej niech obcina i się uczy!
Jak się nie zmieni podejście do pacjenta przez ludzi którzy pracują w szpitalach to nawet najnowocześniejszy wygląd i sprzęt nic nie pomoże.
Kochani ludzie tylko potraficie narzekac jest wreszcie pediatria na miejscu oddzial nowy przyjazny pacjentowi.jeszcze zle . Wszedzie placi sie.za lozko dawniej dzieci.lezaly same tez zle . Krytykowac tylko potraficie a z jedzeniem na roosewelta ze zle.to jus sie nie zgodze !!!
Mam znajomą, która pracuje na tym oddziale jako pielęgniarka, przestrzegala mnie abym z dzieckiem w razie nagłej choroby omijal ten oddział szerokim łukiem, bo brak tam specjalistów
Szkoda tylko, że jak to określiła Pani na izbie przyjęć "urazówka tutaj właściwie nie istnieje".
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!