W innych miastach szczepienia odbywały się nawet w dni świąteczne a do Piotrkowa nawet we wtorek były opóźnienia. A miały być po 2 punkty masowe w mieście i powiecie.NFZ trafnie uznał,że po 1 wystarczy bo i tak będzie sudoku z terminami.Współczuje personelowi med.i pacjentom huśtawki przed zaszczepieniem.
...Indyjska mutacja koronawirusa w Polsce. Jest groźna? ...
Czyli co, nadchodzi tsunami z Indii? A ostatnio pokazywano przecież w intrenecie, co się dzieje w Indiach, istny Armagedon i te stosy całopalne. W zeszłym roku, jakoś latem władza, ustami pana premiera, też mówiła że można już normalnie żyć, że nawet można iść na wybory i co? Zalała nas druga i trzecia fala. Czarno to wszystko widzę, oj czarno.
Punkt pobrań krwi do badania przy szpitalu na ul Rakowskiej woła o pomste do nieba .Wtorek z 40 osob jak nie więcej tłoczy się w małej poczekalni,zaduch a jedna osoba pobiera krew.Zero jakiejkolwiek organizacji i bezpieczeństwa sanitarnego.Czy kierownictwo szpitala nie zauważa tego?
co mi po tym jak mnie Dworczyk okradł ze szczepionki Jonson&Jonsopn w namiotowej propagandzie i anulował mi termin na jutro a niby tak chcą szczepić szybko nie na pokaz bez powodu nie jesteśmy na ogonie szczepień w UE weekend majowy pokazał co jest ważne szybkie szczepienie czy sort ludzi kradzenie szczepionek terminu i pokaz propagandy
Niejaki PinkAss powiedział, że wykreują zapotrzebowanie na szczepionki, i jak widać im się to udało.
Oficjalnie od przeszło roku trwa "pandemia", a to oznacza, że prawie KAŻDY miał kontakt z wirusem (którego do tej pory nie wyizolowano, ale to inna historia) - zdecydowana większość społeczeństwa nie miała żadnych objawów choroby (co by świadczyło o tym, że są na niego odporni!), a kilka procent (czyli tak jak w przypadku grypy!) miało objawy od łagodnych do ciężkich. Te ciężkie były raczej wynikiem tego, że nie podjęto żadnego leczenia po zaobserwowaniu pierwszych objawów (brak leczenia wiąże się zazwyczaj z rozwojem choroby). Jakaś część osób chorych zmarła - gdyby policzyć uczciwie to pewnie byłoby to jakieś 2 promile, czyli jedna osoba na 500 zachorowań.
I teraz po kilkunastu miesiącach "pandemii" ustawiają się kolejki po szczepionki. Kolejki złożone z ludzi, którzy mają odporność (bo przeżyli "pandemię"!). Żeby było zabawniej, to szczepionki były przygotowane na innego wirusa, bo przecież obecnie są już rzekomo jego inne mutacje, co w ogóle poddaje w wątpliwość sens szczepienia!
Nie zamierzam nikogo przekonywać, żeby się nie szczepił, zwisa mi to kalafiorem. To są dorośli ludzie, a dostęp do wiedzy i informacji mają przecież taki sam jak ja. To jest ich decyzja.
Sytuacja ta jednak wygląda tak, jak by skończyła się mroźna zima podczas której ludzie nie przywiązywali wagi do ciepłego ubierania się, a gdy zaczęły się ciepłe dni, zaczęli się bić między sobą o kożuchy i czapki-uszanki. Nie ogarniam. Jedno muszę przyznać: wielka jest siła medialnego ogłupiania.
Afera o nic. Na przyszlosc, aby uniknac pozywki mediom, rekomenduje oglosic dzien szczepień nazajutrz po planowanym terminie dostaw i bedzie wszysko ok.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!