A co z Panem mecenasem Czajką?siedzi już za ogromne długi alimentacyjne?
"Każdy kto miał do czynienia z sądem wie, że gdy się wchodzi na salę, można się spodziewać wszystkiego. Nie ma już starego betonu, bo ten najczerwieńszy pociąga jedynie za sznurki. Na front idą młodzi sędziowie, resortowe dzieci - tak, tak - takie Kraśki i Stokrotki, tak też jest w sądach, w największych (ale i nie tylko) miastach Polski. Byłem świadkiem ponad 100 rozpraw sądowych i czytałem tysiące wyroków, jeżeli na sali spotykają się szaraczek i człowiek z kontaktami sprzed 89r. to ta pierwsza osoba mimo że może nie oglądała Matrixa to zapewniam poczuje się jakby grała główną rolę :) nagle okazuje się że fakty nie mają żadnego znaczenia, a na sali tworzona jest jakby równoległa rzeczywistość - niektórym uginają się nogi :) śmiesznie to wygląda, ale ja wiem że to bez dekomunizacji (na co i tak juz jest za późno, bo narybek komuszy już sobie radzi doskonale) w Polsce nie będzie dobrze, i żebym był jasny - nigdy tu nie będzie dobrze :) zwiń"
W przepisach dotyczących przyznania opieki nad dzieckiem jest wyraźnie napisane, że prawo do opieki ma otrzymać MATKA. Nikogo nie interesuje, czy to ćpunka, alkoholiczka albo osoba chora psychicznie. POsądu to nieinteresuje
najnowszy artykul na onet kolejny idealny przykdlad sąduPo i bezdusznych babsztykli feinistycznych zarabiajacych na dziecku
http://eurosport.onet.pl/koszykowka/dramatyczne-slowa-bylego-reprezentanta-polski-sad-chce-zabic-mi-dziecko/hmzdnr
Niektóre panie z alimentów pragną sobie uczynić zródło utrzymania.
Trzeba się dobrze zastanowić, z kim dzieci robić. Gdyby państwo się nie wtrącało w relacje pomiędzy rodzicami, to kobiety o wiele staranniej dobierałyby sobie partnerów. Dziś do tego nie przywiązują wielkiej wagi, bo wiedzą że "w razie czego" dostaną alimenty. Jeśli ojciec dziecka będzie niewypłacalny, to dostaną z Funduszu Alimentacyjnego (czyli z podatków płaconych przez nas wszystkich). Takie rozwiązanie przyczynia się do tego, że dużo dzieci wychowuje się w rodzinach rozbitych, a sądy swoimi decyzjami jeszcze pogłębiają ten stan, jeśli ojciec ma limitowany czas kontaktów z dzieckiem (na które alimenty musi płacić...). Pewnie zaraz kobiety się oburzą, że tak powinno być, że dobrze jest jeśli mają zapewnione alimenty. Ale czy na pewno tak powinno być? Przecież to nie jest nic innego jak zgoda na "naprawianie" przez państwo naszej własnej nieodpowiedzialności, w dodatku na koszt całego społeczeństwa.
Dlaczego w 99% przypadkow to kobieta dostaje dziecko a facet ma placic kasiore? Mam znajomego po prostu sie zle ozenil z babsztylem feministycznym po paru lat doszlo do rozwodu, on chcial dziecko wychowywac, by bylo przy nim ale nie oczywiscie POsąd dal dziecko matce, ona nic nie robi a facet ze swojej marnej wyplaty musi 1/3 jej oddawac niby na dziecko kpina i zenada. moze dziecko powinno byc przy ojcu a matka jak sie chciala rozwiezc niech placi kasiore ojcu co?
Nie płacą i co? Zamkniemy ich w więzieniach i będziemy jeszcze dopłacali za ich wyżywienie, ochronę i służbę zdrowia? Śmiech na sali :-)
Proponuję taki mały sondaż!!! Proszę sobie wyobrazić, że sądy, w 90% przyznają opiekę nad dzieckiem ojcom (czyli mniej więcej odwrotnie niż jest w rzeczywistości) a matki muszą płacić alimenty. Jak uważacie, długi alimentacyjne w skali kraju wzrosłyby, czy zmalały...? Wzrosłyby- łapka w górę, zmalałby- łapka w dół.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!