Sąsiedzi powinni wiedzieć kto jest na kwarantannie.A nie dowiadują się przypadkowo
Na ul Wysokiej są dwie młode dziewczyny-siostry które przyjechały z zagranicy mają kwarantannę w domu oczywiste. Problem polega na tym że w domu nie przebywają bo widzę że wychodzą. Mało tego mieszkają z matką która ma faceta co pije i się szweda po ulicach. I jaki morał nie ma ochrony przed takimi. Zróbcie coś w tym temacie a nie policja podjeżdża i czeka aż będą dwie w oknie a tu jedna tylko a drugi u kogoś innego w innym domu.
Skoro nie ma stanu wyjątkowego że względu na wybory Taki nakaz dwóch tygodni kwarantanny to ograniczenie praw człowieka
A na oś Wyzwolenia grupka stała dziś przy motocyklu nic nie robiąc sobie z ograniczeń co to zgromadzeń....
Wczoraj i dzisiaj miałem okazje widzieć jak młodzież w autach na wsi bawi się w najlepsze akurat z towarem jechałem jak widać ludzie nic sobie z ostrzeżeń nie robią. W czwartek małe miasteczko grupy po kilka osób urządzają sobie pogawędki stojąc przy sobie tak samo kolejki pod sklepami apteką i marketem kto by na nakazy zwracał uwagę
Jakie to życiowe potrzeby zmuszają do ciągłego jeżdżenia po mieście te ryczące pojazdy. Może szukają apteki, albo przychodni, czy też sklepu.
I po co te prośby o pozostawanie w domach, gdy wielu młodzików ma to w nosie. Nie ma ludzi niezniszczalnych.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!