"Pan Prezydent" to niech lepiej sam coś poczyta. :) Ale widocznie sprawia mu to zbyt duży bUl. :D
Oczywiście cała inicjatywa zasługuje na pochwałę.
Słuszna uwaga; gdyby dużo czytał, to by takich byków nie sadził.
Mam nadzieję, że najsłynniejsze jego dzieło również odczytano.
"Zemsty", którą wałkowano w szkole, jakoś nigdy nie mogłem strawić. I nie wiem, na czym rzekomo polega wspaniałość tego dzieła. "Baśń..." za to w try miga opanowałem na pamięć. ;) Tylko prawdziwego mistrza stać na takie ponadczasowe dzieła. ;)
W tej szopce wcale nie chodzi o czytanie dzieł literatury polskiej, tylko o polityczny interes grupy kolesi i cwaniaków przejawiający się w "konieczności" reelekcji pewnego infantylnego bubka - safanduły. Czytota tum informacyją, a nic z nij nie rozumita. I tyle.
Kto pójdzie na rynek - ten udowodni, że rozumek ma na poziomie Tygryska - najlepszego z przyjaciół Kubusia Puchatka, a przyzwoitość - taką jak Gargamel albo smerfny księciunio.
Ciekawe czy w sobotę (6 września) przyjedzie na nasz Piotrkowski rynek prezydent B.Komorowski bo my czekamy na niego serdecznie.
Mam nadzieję że jak p.Prezydent B.Komorowski przyjedzie do Piotrkowa to zostanie u nas dłużej i urządzi wcześniejsze dożynki w Spale.
Co Wy z tym Komorowskim? Przecież tu nigdzie nie jest napisane, że on przyjedzie do Piotrkowa!
Poza tym zgadzam się z Luzikiem - szopka i kretynizm.
***
Dawniej była w programie I PR taka coniedzielna audycja "Wesoły autobus". Taki radiowy kabaret jeżdżący po kraju i nagrywający audycje w obecności lokalnej publiki. Przypomniał mi się jeden skecz z tej audycji, jak to w pewnej wsi ogłosili konkurs, że kto przez zimę najwięcej książek przeczyta, ten dostanie nowy opylacz. I przed biblioteką od rana się kolejka ustawiała. Wypożyczali wszyscy na potęgę. Aż pewien dziadek, gdy doszedł do czterdziestej książki, tak na niej się zatrzymał. Po oddaniu chciał wypożyczyć ją z powrotem. Niestety, ciągle ktoś mu ją sprzątał sprzed nosa. Ale dziadek ciągle o tą książkę pytał. Gdy po kilku tygodniach udało mu się ją znowu dorwać, to już na miejscu zaczął ją kartkować, tak był napalony na "czytanie". Aż z radością między kartkami odnalazł swoje tysiąc złotych, które poprzednim razem zostawił w niej przez roztargnienie...
To audycja z lat osiemdziesiątych. I idealnie spuentowane "czytanie" na pokaz...
Ciekawe czy 6 wrześnie przyjedzie do Piotrkowa nasz prezydent i inicjator spotkania p.B. Komorowski bo my czekamy na niego z utęsknieniem.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!