Zgrabnie odzianie w słowa i z lekkością pióra, a zarazem z zasłużną powagą i pieczołowitością oddany charakter poematu Mistrza, z innym równie ważnym ówczesnym tłem połączony z historycznym przytupem na jedno z najważniejszych wydarzeń w dziejach Polski.
Gratuluje Kunsztu! Kieruje słowa uznania!
Jak można świętować rocznicę polskiej agresji pod Grunwaldem??? Powinniśmy płonąć wstydem za naszych ojców, którzy wobec swoich niemieckich sąsiadów zaprezentowali się wrogo i heteronormatywnie, zamiast zaprosić ich do narracji o trudnym sąsiedztwie. A poza tym masakra pod Grunwaldem była podyktowana nienawiścią na tle seksualnym i antyfeministycznym, więc nie trzeba p. Środy,żeby was przekonać jaki to wstyd przed Europo
Zbyszek Włodarczyk pisze muzykę do tego poematu. Dzieło na miarę Norwida i Niemena. Taki drugi Bema pamięci rapsod żałobny.
Możecie mnie minusować do woli, ale to straszliwa, częstochowska grafomania...
Ty mnie, `melomanka, nie podpuszczaj; ZW to może sobie napisać suitę pod tytułem:"Ide, se ide, a jak coś znajde, to ukradne, hopsasa, a chojraczek pogłaszcze mnie po... hopsasa, hopsasa...".
Bo trzynastozgłoskowcem, ze średniówką we właściwym miejscu, jest bardzo łatwo pisać. Wystarczy lekko przytupywać nogą i dobierać treść do rymu.
W niedzielę po godz. 15 łaził po ul. Sienkiewicza i wlazł do szkoły. Czyżby coś znalazł?
Oh, ta szkoła to jego prywatna własność, włazi se, kiedy chce. Może po amfę? Bo tak szybko się przemieszcza...
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!