Czyżby komunistyczne prace społeczne wróciły do łask? Pozornie,ponieważ wtedy te prace przynosiły efekty.W tym przypadku też,tylko,że w postaci dziecinnego oczekiwania na cud zmobilizowania odpowiedzialnych za stan dróg powiatowych odpowiednich "sprawców" oraz,równie dziecinnej potrzeby gratyfikacji w postaci podziękowania i pochwalenia naiwności ludzi.A może by tak sprawą zainteresować,ostatnio bardzo aktywnego (pożal się Boże)burmistrza Sulejowa,który tak szasta pieniędzmi podatników na prawo i lewo (tu bardziej),włażąc w d**** starostwu piotrkowskiemu.Poza tym korona z głowy by burmistrzowi nie spadła,gdyby ten chodnik położył lub,chociażby,wstawił się w tej sprawie do starostwa.No tak,ale wtedy naraziłby się swoim kolesiom.Ani tak ani siak.Most potrafił zepsuć,ludziom życie utrudnić na maxa potrafił,zamilkł w sprawie "Stop odpadom",przymykając oko na wszelkie działania "inwestora", którego wpuścił na teren gminy.Zaraz zaczną się pewnie okrzyki ,że to nie sprawa burmistrza.Jasne,sprawą burmistrza jest promowanie siebie pt."zobaczcie jaki ja mądry i dobry dla was" (dożynki,imprezy dla naiwnych ludzi,wywiady,bezsensowne chwalenia się "osiągnięciami", składanie kwiatów pod okiem swojej czujnej kamery i obiecywania-czeki bez pokrycia),bo to przecie wybory za pasem.Dla większości nie za pasem tylko szelkami,z powodu zaciskania pasa,które funduje burmistrz swoją rozrzutnością,przy tym mając wyborców gdzieś.Wyborcy zabetoniałej władzy są potrzebni tylko w dniu wyborów,a potem są częstowani starymi śpiewkami od lat:"obiecuję,że zrobię,co się da etc...".Kolejny obrazek z nasze gminy (zdjęcie),które powinno iść w eter na całą Polskę i które pokazuje "bogactwo" gminy.a raczej powolny zanik tej,niegdyś pięknej krainy.
Możesz wymienić dokładnie a nie ogólnikami kiedy burmistrz i obecne władze doprowadziły do zubożenia społeczeństwa tej Gminy? To co piszesz to są ogólniki i tani populizm! Proszę o konkrety. Man nadzieję, że jesteś w stanie powiedzieć coś konkretnego.
Powiem tak. Idealny cały wpis i trafiony w samo sedno, pokazujący obraz naszej gminy zarządzanej przez tego człowieka. Tylko ślepi tego i maluczcy nie widzą lub ci co ciągną z tego profity.
Na konkrety związane z tym co się dzieje nie tu miejsce i nie ten jeszcze czas.
Chodnik jest w tak ołakanym stanie, że większoć ludzi chodzi ulicą, aby nie połamać nóg. A ponieważ ulica szeroka i prosta, to prędkość samochodów też niczego sobie. Sama sprzątam ten chodnik,i z niecierpliwością czekam na jego poprawienie. Myślę, że nikt z kieszkańców nie oczekuje, aby położyć kostkę, ale chociaż wymienić popęknae płyty, a w niektórych miejscach poprasu go odkopać z trawy lub ziemi. Jedno jest pewne, że gmina ma nas gdzieś....
Nie tylko was ma gdzieś, ale nas też. W przyszłym roku wybory więc nie będą was mieli gdzieś tylko będą wam lizać d...., a po wyborach będą was znowu mieli w d.... Ten standard trwa 11 lat.
Chodnik należy do powiatu, tak jak cała droga, a nie do gminy...
Przecież współfinansujecie niektóre inwestycje wspólnie z powiatem.
Co znaczy "współfinansujecie", chyba współfinansujemy jako mieszkańcy gminy z naszych podatków. Chyba, że masz coś wspólnego z obecnymi władzami, bo jestem z tej "drugiej strony". Ciekawi mnie jak jest możliwe finansowanie innej instytucji czyli powiatu?
Faktem jest, że czekać tylko kiedy tam ktoś zginie.
Mieszkańcy aby nie połamać nóg na fatalnym chodniku maszerują wieczorami po ulicy. Oświetlenia ulicy w większości brak albo nieefektywne bo latarnie stoją 10-12m od drogi za podwójnym rzędem drzew, co śmieszne niekiedy na podwórkach mieszkańców.
Sam byłem w sytuacji kiedy musiałem uciekać przed autem jadącym wprost na mnie.
Koszenie trawników przyległych do pasa jezdni i rowu to też fikcja. Kosiarze na traktorach pojawili się co śmieszne jakieś 3 tygodnie temu, pierwszy i ostatni raz w tym roku. A trawa potrafi zarosnąć, że chodnika nie widać co sprytnie wykorzystują złodzieje kabli telefonicznych ze studzienek.
Kolejna sprawa to zarośnięcie feralnego chodnika przez gęsto wysiane trawy z kilku metrowymi krzakami, szczególnie na odcinkach przyległych do pustych działek, co uniemożliwia całkowicie przejście ciągiem chodnika.
Akacje znajdujące się w ciągu ulicy są na tyle stare i spruchniałe, że nadają się tylko do wycięcia, bo ich korzenie skutecznie rozwalają chodnik a suche latem gałęzie spadają na ziemie i płot zagrażając życiu i mieniu mieszkańców.
Odśnieżanie zimą też realizowane jest w sposób niedostateczny pomimo rangi użytkowej drogi. Dwa lata temu odśnieżenie skuteczne drogi po 3 tyg. wymagało interwencji w mediach.
Myślę, że przy wspólnym froncie można by ubiegać się o utworzenie nowego chodnika nawet ze ścieżką rowerową przy ulicy.
Pozdrawiam mieszkańców i życzę wytrwałości.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!