Na granice wysłać a nie głupich zabaw się zachciewa .
Byłem świadkiem wypadku straż miało około 500 metrów przyjechali prawie po 40 minutach pierwszy na miejscu jest policjant w nieoznakowanym wozie tędy jechał akurat ustalił szczegóły ale jeśli straż w takim czasie przyjeżdża to do dupy z takim ratownictwem karetka w prostej linii z miasta miała ś km ale ciągnie się karetkę z odległej miejscowości jeszcze okrężną drogą wiedzą ,że tu jest przebudowa drogi.
Brak koordynacji nikt nic nie wie task wygląda obraz ratownictwa drogowego
Jakby ta biedna straż miała mało zdarzeń. Niektóre dziwne ,ale to już przekroczyło pewne granice wyobraźni. Ciekawe kto za te głupoty zapłaci....
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!