To samo jest na Wyzwolenia. Polecone to tylko widze jak sama pojde na poczte i sie dopytam. Zywkle listy zostawiane sa w sklepie przy Szmidta bo Panu Listonoszowi ciezko jest przejsc kawalek. A do poleconych to jeszcze awizo powtorne czasami mi wrzuci w skrzynke. Jednym slowem masakra
Pan M teraz na Prochnika grasuje, z 9 lat temu na Wyzwolenia byl i bylo to samo
Potwierdzam, ze nie do ruszenia, skargi nie przyniosą rezultatu
Ale jak widzę jest coraz gorzej....
Wódka już mu calkowicie rozum odebrala....jak widac jest tylko coraz gorzej
Marcy wyslij go na leczenie bo zniszczy ciebie i dzieci
Wstyd panie M.
Ja też kilkakrotni składałam na tegoż listonosza "reklamacje", jednak bez żadnego efektu, to prawda , że polecone nie docierają , awiza są wrzucane do skrzynek pomimo tego, że jest sie w domu i otwiera sie lstonoszowi , drzwi do klatki kiedy dzwoni, czesto gesto w mojej skrzynce odnajduje listy , które powinny byc dostarczone do bloku obok. Ten listonosz to porażka, niech ktoś sie wreszcie za to porzadnie weżmie.....
Na Szczekanicy tez mieliśmy takiego niewidzialnego listonosza. A jak już był widzialny to od samego jego oddechu człowiek mógł się wstawić.
Tem pan to były radny mający bardzo silna pozycje - nie warto chodzić i składać na niego skargi,bo nic z tego nie wynika.Wiem,ze bardzo wpływowy dziennikarz już zbiera materiały na ten temat i mam nadzieje,ze wkrótce piotrkowscy pocztowi prominenci znajda sie na ustach całej Polski!Moze wtedy na miejsce synka i jego tatusia powołane zostaną kompetentne i UCZCIWE osoby-trzymam kciuki!
Jak się zatrudnia patałachów na umowy śmieciowe, na staż lub co bardziej prawdopodobne na "darmowe praktyki" to tak to jest. Ze 2 miesiące temu analogiczna sytuacja była na ulicach Świerczów, Świerczowska, Podole, Zalesicka, z tym że nie tylko polecone nie dochodziły, nie było też awiz, ani zwykłych przesyłek listownych z PP (z InPostu lub PGP i owszem były i nawet w terminie). Raz przyuważyłem tylko jakiegoś nowego, młodego i to chyba wszystko- przez pół roku nie było ładu z listami. A od niedawna chodzi stary ubiegłoroczny listonosz i wszystko jest doręczone jak powinno być. Mówicie syn naczelnika- to dużo wyjaśnia ;D. Dzisiejsi listonosze nie umywają się od tych co chodzili jeszcze 10 lat temu- można było pogadać, bo ten się nie śpieszył, nikt też się nie skarżył bo wszystko dochodziło na czas. A torby to mieli czasem 2-3 razy grubsze niż obecnie. Jeszcze trochę takich wybryków, a Poczta nie będzie miała klientów bo wszystko zabierze konkurencja.
jeżeli ten sam listonosz chodzi po ul Próchnika to standard na piętro nie wejdzie bo się nie chce lepiej zostawić avizo poczta schodzi na psy
Ja wiem który to jest listonosz ale on jest Nie do ruszenia chodzi pijany I dlatego go Nikt Nie zobaczy bo unika kontaktu osobistego juz raz policja interweniowała jak Nie dostarcza listów i do tego jest agresywny jak mu się zwróci uwagę.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!