Jak to? Rafałowi przyznano? Przecież michelinowskie cuttlery (sztućce) są przyznawane restauracji za tzw. "ogólny wygląd" (czystość, jakość zastawy, otoczenie przybytku, ukwiecenie itd.) Tak, jak kategorie w dawnej Polsce :)
(http://www.theguardian.com/lifeandstyle/2011/jan/18/the-michelin-guide-explained[/u])
Jakość serwowanych potraw oznacza się iloścoią 1-5 "michelins chef hats"
A czy zna jakąś potrawę regionalna, bo jeżeli master, to zna, a jak kasiarz to wiadomo.
Dlaczego na epiotrkow.ru nie ma ani słowa o obchodach Żołnierzy wyklętych? Czyżby slogan "cała prawda o regionie" przejęli po TVN-e?
Rafał jak zwykle bajki umie opowiadać. Czemu nie podał nazwy tej wspaniałej restauracji. To taki kucharski Nikodem Dyzma
Ależ ten chłopak ma tupet to magiczne miejsce to pub "The Hampshire Hog w Hammersmith gdzie pracuje jako szef kuchni nie żaden Executive chef. Szefuje od października a nie jak opowiada od 2 lat. Po co on opowiada bajki o gwiazdkach michelin. Czemu nikt nie weryfikuje takich informacji.szkoda gadać.
http://travel.michelin.com/web/destination/Great_Britain-London/restaurant-Hampshire_Hog-227_King_St
Abstrahując od tego, że sztućce nie są za jedzenie, na stronie Michelin widać dokładnie, że takowych oni nie mają wcale.
Dla bardziej dociekliwych drugi link potwierdzający, że ten "mistrz" tam pracuje i jako kto. http://www.thehampshirehog.com/about-us/
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!