Wiatrak stanoł nielegalnie a wojt gminy będzie go rozbieral na wlasny koszt .Tylko w tym kraju takie bezprawie jest bo wydaje sie pozwolenie na budowe wiatrakow w oparciu o przepisy prawa ktorych nie ma uchwalonych jeszcze .W innych krajach jest to uregulowane ,Francja to 1900m od zabudowań ,Niemcy 2 km a w stanach 10km .nie ma sie co dziwic jak sitwa PO i PSL rzadzi to tak jest ze wszystkim .Lepiej zeby Burmistrz Wolborza sie opamietala z budowa wiatrakow w swojej gminie bo poniesie pelna odpowiedzialnośc za ich nielegalne postawienie .
Niczego się nie bali przecież maja pozwolenie na budowę wszystko robią legalnie a pracowali w nocy bo w dzień wiał za silny wiatr..znawcy lotnictwa a pojęcia nawet o pogodzie nie macie żal....
Ewidentnie widać, że w tym przypadku ktoś chce komuś coś, że tak powiem, udowodnić/pokazać. Zgadłeś Zaciekawiony, to czysta polityka nic poza tym. Ale to działa też w drugą stronę, wybory już niedługo.
Dlaczego nie w dzień? Bali się czegoś, że działali pod osłoną nocy, jak złodzieje? Normalni ludzie w nocy śpią.
Rozbierać go chyba będą w dzień.
Piotrkowianinie może pracowali bo w dzień przeszkadzały im latające samoloty bo latały chyba ze 4 na raz nad nim :)
Hmmm,.. No jest to przeszkoda lotnicza, jednak na podejściu łódzkiego Lublinka, stoją równie wysokie (i bliżej progu pasa) kominy, a całe lotnictwo "lekkie", LPR, czy potężne Boeingi jakoś dają radę. Zastanawiam się czy nie chodzi tu o jakąś politykę, bo nie potrafię zrozumieć tej całej sprawy. Rozumiem ,że lepiej by tam nie stał czy są jednak do tego podstawy prawne, przepisy itd. - konkrety, bo zwykły "lajkonik" może się w tym pogubić.
Na piotrkowskim lotnisku uczą się latać już 16-latkowie stąd problem z wiatrakiem. Doświadczony pilot oczywiście poradzi sobie z taką przeszkodą. Tu nie ma żadnej polityki, tu chodzi o bezpieczeństwo uczących się latać. Piotrkowski Aeroklub jest cenionym w kraju, jednym z najlepszych, certyfikowanych ośrodków kształcenia pilotów.
Kto wymyśla takie bzdury? Wiatrak stawiano w dzień, wiem bo jechałem dwukrotnie drogą gdzie jest dojazd do niego, wjechać się tam nie dało bo jakiś cieć w kamizelce koczował + "barykada", i nie tylko w sobotę ale i w niedziele też trwały tam prace.
Afera o nic. Jestem po kursie szybowcowym, samolotowym i spadochronowym w AZP, widziałem wiatrak i wygląda mi na to, że Cempel chciał od właściciela wiatraka nieźle w łapę w zamian za ciszę na lotnisku.
A mi wygląda na to, że będziesz miał w sądzie sprawę o pomówienie.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!