Drogowców jak zwykle zaskakuje nawet minimalna zima!!!
nie wiem po co płacimy te podatki?...

00

odsniezaja ciekawe gdzie , wczoraj o 22 od nomi do dworskiej nie mozna bylo jechac . chodniki dzis rano tez zasypane .

00

w tym mieście nikt nad niczym nie panuje,wolna amerykanka.

00

co to za zima 2cm śniegu 12-13 lat temu było 1 metr i więcej i jakoś nikt nie narzekał jadąc dziś rano po mieście jak zobaczyłem jak inni jeżdżą to bym ich pieszo wyprzedził masakra z winy kierowców dziś są gorsi niż l-ki one szybciej dziś jeżdżą

00

Zima zaskakiwała, zaskakuje i będzie zaskakiwała.
Taka to już kolej losu.
No jedynie w Moszczenicy nie zaskoczyła.
Tam pod wodzą wójta... nowego
na jeden płatek śniegu....trzech poluje
i zanim biedak na drodze wyląduje
po zażartym boju u jednego na szufli ląduje
No a w Kosowie to asfalt zwinęli i do stodoły schowali.
Przestanie padać rozwiną i do Woli... będą jeździli.
Zaś w Wolborzu pani burmistrz
straż na rogatych wystawiła
by zima u niej nie gościła
i rewitalizacji jej nie zniszczyła.
Zatem każden strażnik płatka śniegu wypatruje
a gdy takowy się pojawi natychmiast do wora go pakuje.
http://sklave.manifo.com/foto-szopka

00

Wielkie mi co troche śniegu i co koniec świata,przecież jest zima .

00

masz całkowita rację, trochę śniegu i już wielki szum, tym bardziej, że za chwilę opady deszczu zapowiadają i wszystko zmyje, szkoda kasy na odśnieżanie, jesteśmy społeczeństwem malkontentów, marudów, narzekaczy, którym nikt i nic nie dogodzi....

00

Wielkie mi halo.
Drogi co prawda w średnim stanie i tylko cymbały mają problemy z jazdą, ale większość chodników w stanie eleganckim odśnieżone, piaskiem posypane. Tak trzymac!!

00

Racja. Przedwczoraj ok. godz. 10 o mało co trafiłbym "potrójną kumulację". ;)
Jechałem Al. Sikorskiego i skręcałem w lewo do Intermarche. Na pasie do lewoskrętu było lodowisko, a na jego końcu stał kierowany przez kobietę volkswagen golf II z tablicami EPI. Pani chciała sobie zaoszczędzić czasu i paliwa, bo wyjeżdżając z Intermarche na Al. Sikorskiego zignorowała znak nakazu skrętu w prawo i postanowiła sobie skręcić w lewo, w kierunku ul. Kostromskiej. Akurat gdy nadjeżdżałem, stała na pasie między jezdniami. Na szczęście udało mi się wyhamować. Ciekawe, czyją winę orzekliby nasi dzielni policjanci w razie kolizji?

00

odpowiedź jest prosta,EPI,bo jak stoi znak nakazu jazdy w prawo,to się jedzie w prawo,niektórym z powiatu się wydaje ,że są na swoim polu.

00