a nic ,jeśli jest jedno skrzyżowanie na całej ulicy a nie 5 czy 6 co 50 metrów

brawo geniuszu,wygrałeś talon na ... i balon.

00

Oczywiście, że nie ma nic złego, zwłaszcza, że dotyczy to długiej prostej ulicy na której dochodzi do rozwijania przez kierujących pojazdami nadmiernych prędkości. Poza podniesieniem poziomu bezpieczeństwa, dochodzi walor edukacyjny, ponieważ duża grupa kierujących ma okazję przypomnieć sobie o zasadzie która mówi, że każde skrzyżowanie jest skrzyżowaniem równorzędnym, pod warunkiem, że oznakowanie nie stanowi inaczej.

00

Biurokracja w niektórych piotrkowskich urzędach sięga zenitu.
Wystarczy przyjrzeć się administracji budynków mieszkalnych.
Następnym razem więcej konkretów.

00

Daleko mi zawsze od takich opinii, ale chyba bardzo musi komuś zależeć, by obecnego stanu rzeczy nie zmieniać. Te skrzyżowania równorzędne, jak i "rondo" Kostromska/Polna są to dwa skrzyżowania, które w niczym kierującym nie pomagają, wręcz utrudniają jazdę.
Czy ktoś z Was ma problem w przejeździe ul. Włókienniczą? Założę się, że tak. A czy ktoś wolałby, żeby "rondo krowi placek" zostało zlikwidowane i żeby został przywrócony poprzedni stan rzeczy? Również jestem w stanie powiedzieć, że tak. Tylko że na Kostromskiej może żona jakiegoś radnego miała problem z wyjazdem. A na Włókienniczej jakiegoś radnego ktoś kałużą ochlapał i dlatego, by ruch spowolnić ustanowiono tam równorzędne.

00

Całe utrudnienie polega tylko na tym, że trzeba jechać ciut wolniej i uważać.

00

mieszkańcy nie wiedzą o.c.b. - niektóre jadące auta od strony Świerczowskiej, przypominam jadące z górki a następnie pod górkę - osiągają tam duże prędkości. Jedyna rada to właśnie skrzyżowania równorzędne. Jest tam przedszkole niedaleko, dzieci jak to dzieci nie patrzą na auta. Musi tam być takie ograniczenie prędkości.

00