Dobrze ze będziemy mieli kogoś w Sejmiku. To wolisz aby do sejmiku weszła osoba np. z Bełchatowa czy Tomaszowa a nie Mazur?
Bardzo dobrze że M.Mazur dostał się do Sejmiku. Dużo dobrego zrobił dla Piotrkowa za poprzedniej kadencji.Gdyby nie jego pomoc i postawa Chojniak mógłby tylko marzyć o sali sportowej lub modernizacji ul.Łódzkiej(i kilku innych projektach).Ciekawe kiedy naród zrozumie,że "ładny" nie znaczy "skuteczny" i zacznie wybierać z głową. Pan Matusewicz nie jest najpiękniejszy a moim zdaniem był najskuteczniejszym Prezydentem Piotrkowa.Uważam,że piotrkowianie zaprzepaścili szansę na pozytywne zmiany w mieście wybierając Chojniaka-czas pokaże.
Z tomaszowa również ktoś wchodzi, nasz okręg ma 7 mandatów, z Piotrkowa dostało sie 2 kandydatów.
A z ta skutecznością Mazura czy Chojniaka to bym nie przesadzał. Bo jak kojarzę, to Chojniak niewiele zdobył, raczej dokańczał to co rozpoczął Matusewicz. A Mazura działań na rzecz Piotrkowa jakoś nie kojarzę.....
Chyba Ci się z Pobożnym pomyliło - kandydował i na prezydenta, u na radnego, tych 2 funkcji nie można łączyć, w odróżnieniu od stanowisk, na które kandydował Mazur. Jak widać, wyborczy Chojniaka potrafią tylko ujadać. Gorzej z logicznym myśleniem.
Markowi Mazurowi należy pogratulować wyboru do Sejmiku Województwa Łódzkiego.
Jak nie kijem go, to pałą.
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
Szkoda, że ten porządny człowiek nie został jednak prezydentem Piotrkowa, ale cóż, wyborcy poszli do urn nie tylko prowadzeni na pasku, ale i z klapkami na oczach.
Widać to dokładnie po przygniatającej przewadze Krzysztofa Chojniaka.
Gdyby akcja oddawania głosów nie była przemyślnie zorganizowana przez tęgie mózgi, a mieszkańcy głosowaliby kierując się własnymi odczuciami i przekonaniami, to pozostali kandydaci otrzymaliby większe poparcie. A tak, była to - niestety lekka farsa, czyli gra do jednej bramki. Wiemy, jak to się odbywało.
Tak jak przed wyborami pisał na tych łamach Tomasz Stachaczyk, musiało dojść do kupowania głosów, choć to bardzo trudne do udowodnienia.
Ale poszlaki są więcej niż wyraźne. Jeden z panów, który odszedł z samorządu w niesławie po długich korowodach prawnych, znalazł się w niej znowu teraz. To normalne nie jest. To jest wręcz paranoja. W normalnym społeczeństwie coś takiego nie mogłoby mieć miejsca. Po prostu.
Inny znowu radny z tej samej "paczki", człowiek przeciętny, którego nazwisko dla wyborców nic nie oznacza, otrzymał trzeci wynik w mieście(!), plasując się za dwoma kandydatami ubiegającymi się o urząd prezydenta, a przed czwartym panem, także aspirującym do tego stanowiska. To nienormalne, żeby człowiek nie prowadzący wielkiej kampanii, znalazł się pomiędzy tymi, którzy walcząc o prezydenturę, przejawiali ponadprzeciętną aktywność.
Bajki to można opowiadać dzieciom na dobranoc.
Jeszcze by się parę "cudownych" przypadków znalazło, ale... dowody.
Marek Mazur w sejmiku będzie dobrze służył interesom Piotrkowa i jego mieszkańcom. Tak, jak czynił to przez minione cztery lata z pozycji przewodniczącego sejmiku.
Bez pomocy Marka Mazura prezydent Chojniak niewiele by zdziałał. Duży strumień środków finansowych szedł do Piotrkowa dzięki usilnym staraniom M.Mazura.
Teraz Chojniak też będzie się oglądał - tak, tak - na pomoc M. Mazura. Nie będzie mógł, jak w trakcie kampanii... nie podawać mu ręki, obrażony jak malec z przedszkola.
Będzie musiał się prezydent przełamać w sobie, bo Mazur w sejmiku nie jest radnym malowanym.
Niewykluczone, że M. Mazur ponownie zostanie wybrany przewodniczącym tego wojewódzkiego gremium. Wtedy jego możliwości, a i korzyści dla piotrkowian byłyby znacznie większe.
Kampania prowadzona na rzecz Marka Mazura w żadnym razie nie poszła zatem na marne. Przeciwnie, przyczyniła się walnie do zdobycia przez tego piotrkowianina mandatu w sejmiku wojewódzkim.
Można więc śmiało mówić o sukcesie.
Takim osiągnięciem nie mogą się pochwalić pozostali kandydaci: Andrzej Czapla, Jan Dziemdziora i Piotr Masiarek.
Oni ponieśli porażkę.
Marku! Twoi wyborcy, Twoi sympatycy są z Tobą! Możesz na nich liczyć przez najbliższe cztery lata.
Jeśli nie interesujesz sie tym co się dzieje w województwie to masz prawo nie kojarzyć. Chojniak kończył po Matusewiczu a to co rozpoczoł to rozpoczoł dzięki Mazurowi. Taka jest prawda że miasto zatrudnia kupe ludzi a gdyby nie Mazur to nie mieli by sukcesów. Pewnie teraz jakiś pracownik biura funduszy podszywahjąc się pod pseudonim napisze ze to nie prawda. Ale proszę się zastanowić jak byo faktycznie.
Racja. Wystarczy spojrzeć np. na naszą komunikację miejską. Dziesiątki miast w Polsce kupiły w tym roku setki nowych autobusów, wykorzystując w tym celu środki z dotacji UE. Zrobił tak nawet Bełchatów. A Piotrków Trybunalski co? Nawet nie złożył wniosku - wśród całej rzeszy zatrudnionych w UM pociotków Pobożnego i jego kolesi razem nie znalazła się ani jedna osoba, która posiadłaby tę trudną umiejętność. A może po prostu nie złożono wniosku, żeby przypadkiem nie odebrać klientów wielkiemu przyjacielowi Pobożnego - Krzysiowi K. (temu od Transportu Owiec)?
Zaraz się pewnie odezwie niejaki mini, obrzucając mnie (uwaga, trudne słowo) inwektywami.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!