Wczoraj wyskoczył ze śmietnika na cmentarzu, w ogóle nie bojąc się czmychnął między grobami.
...Buszował w liściach – stwierdza pani Zofia. - Nawet się nie obejrzał...
To na pewno ten sam co latem buszował w zbożu, taki buszlis, w odróżnieniu od buszmena, co buszuje w buszu i to o każdej porze roku, a nie tylko jesienią.
Panie Marku.
Mnie też się jamniki nie podobają więc nie dziwie się temu lisu :))))
Dziwne, żeby w parku Belzackim nie bylo lisow, jak rzut beretem przez pola do jedynego "lasu" kawałka 600x400m lasu w tej części miasta.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!