Marcin Majewski - proszę uważać!
Zwykła ludzka uczciwość nakazuje ostrzec przed użytkownikiem Marcinem Majewskim.
Zwłaszcza młodych internautów albo początkujących na forum.
Majewski to jest piotrkowski student. Nie doktor habilitowany. Nie profesor. Student.
Z pozoru wszystko w porządku. Ale pokazał już co potrafi.
Na przykład, wdał się w uczone dysputy społeczno-polityczne na forum portalu www.trybunalscy.pl. Tam są osoby o określonych poglądach, nie każdy przecież musi się z nimi zgadzać, ale student Majewski próbował każdemu po kolei narzucić swój punkt widzenia. Nie dość, że czynił to w taki sposób, jak gdyby ukończył najlepsze uniwersytety w Stanach i Anglii, ale przy tym tak, jakby jeszcze miał przebogate doświadczenie życiowe, powiedzmy 50-latka, a na forum takich wiele jest osób, właśnie mądrych tym swoim bagażem doświadczeń.
Kiedy brakowało mu argumentów w tych jego niedowarzonych wypowiedziach, to wyzywał starszych, poczciwych i uczciwych ludzi, a prawie wszyscy na www.trybunalscy.pl to przecież faktycznie katolicy, od... CHAMA!
Student Majewski skazany na publiczny ostracyzm na www.trybunalscy.pl swym daleko na wyrost mędrkowaniem i brakiem podstaw wychowania, nie tak dawno rozpoczął krzewić swe fantastyczne teorie na forum portalu www.epiotrkow.pl
Tu z kolei chce np. miasto przebudowywać! Nie dość, że wiedza, którą epatuje jest cokolwiek książkowa, to jeszcze te jego poglądy są mało realistyczne, co wybaczyć mu trzeba ze względu na zbyt krótki żywot takiego dwudziestokilkulatka na tym trudnym świecie.
Ale życie rychło nabuzowanego świeżą wiedzą i energią studenta zweryfikuje, o ile wcześniej nie zrazi do siebie otoczenia, ale tego otoczenia w rzeczywistości, bo na forum to bluzganie przychodzi łatwo.
Tak łatwo, jak ni z tego ni z owego, nie zgadzając się z dyskutantem, rzucił na forum epitetem "podrzędny dziennikarzyno", o człowieku, który mógłby być jego nauczycielem albo dziadkiem dla jego dzieci (nie piszę "ojcem", bo ojciec w naszej tradycji to omalże świętość).
Próbował też wieszać psy na innych, także na internautce z Łodzi i jeszcze na innych osobach. Widać, że się rozkręca i wkrótce da popis swoich najwyższych kwalifikacji.
Student Majewski naumiał się i wie najlepiej, a innych ma za nic.
Jakim przełożonym w pracy może być w przyszłości dla podwładnych ktoś, kto już tak się rozpycha, będąc na razie tylko studentem?
A z takim charakterem jakim byłby dyrektorem w domu opieki dla starców?
A z takimi cechami jakim lekarzem ordynatorem byłby wobec podeszłych wiekiem, schorowanych pacjentów?
Wstyd.
Na koniec: nawet Hałabały student z błędem napisał.

A jakie zatroskane, nachmurzone, twarze, przepełnione troską i odpowiedzialnością. Żenada przedwyborcza, towarzyszki i towarzysze!

"marianna" napisał(a):
Marcin Majewski - proszę uważać!
Zwykła ludzka uczciwość nakazuje ostrzec przed użytkownikiem Marcinem Majewskim.
Zwłaszcza młodych internautów albo początkujących na forum.
Majewski to jest piotrkowski student. Nie doktor habilitowany. Nie profesor. Student.
Z pozoru wszystko w porządku. Ale pokazał już co potrafi.
Na przykład, wdał się w uczone dysputy społeczno-polityczne na forum portalu www.trybunalscy.pl. Tam są osoby o określonych poglądach, nie każdy przecież musi się z nimi zgadzać, ale student Majewski próbował każdemu po kolei narzucić swój punkt widzenia. Nie dość, że czynił to w taki sposób, jak gdyby ukończył najlepsze uniwersytety w Stanach i Anglii, ale przy tym tak, jakby jeszcze miał przebogate doświadczenie życiowe, powiedzmy 50-latka, a na forum takich wiele jest osób, właśnie mądrych tym swoim bagażem doświadczeń.
Kiedy brakowało mu argumentów w tych jego niedowarzonych wypowiedziach, to wyzywał starszych, poczciwych i uczciwych ludzi, a prawie wszyscy na www.trybunalscy.pl to przecież faktycznie katolicy, od... CHAMA!
Student Majewski skazany na publiczny ostracyzm na www.trybunalscy.pl swym daleko na wyrost mędrkowaniem i brakiem podstaw wychowania, nie tak dawno rozpoczął krzewić swe fantastyczne teorie na forum portalu www.epiotrkow.pl
Tu z kolei chce np. miasto przebudowywać! Nie dość, że wiedza, którą epatuje jest cokolwiek książkowa, to jeszcze te jego poglądy są mało realistyczne, co wybaczyć mu trzeba ze względu na zbyt krótki żywot takiego dwudziestokilkulatka na tym trudnym świecie.
Ale życie rychło nabuzowanego świeżą wiedzą i energią studenta zweryfikuje, o ile wcześniej nie zrazi do siebie otoczenia, ale tego otoczenia w rzeczywistości, bo na forum to bluzganie przychodzi łatwo.
Tak łatwo, jak ni z tego ni z owego, nie zgadzając się z dyskutantem, rzucił na forum epitetem "podrzędny dziennikarzyno", o człowieku, który mógłby być jego nauczycielem albo dziadkiem dla jego dzieci (nie piszę "ojcem", bo ojciec w naszej tradycji to omalże świętość).
Próbował też wieszać psy na innych, także na internautce z Łodzi i jeszcze na innych osobach. Widać, że się rozkręca i wkrótce da popis swoich najwyższych kwalifikacji.
Student Majewski naumiał się i wie najlepiej, a innych ma za nic.
Jakim przełożonym w pracy może być w przyszłości dla podwładnych ktoś, kto już tak się rozpycha, będąc na razie tylko studentem?
A z takim charakterem jakim byłby dyrektorem w domu opieki dla starców?
A z takimi cechami jakim lekarzem ordynatorem byłby wobec podeszłych wiekiem, schorowanych pacjentów?
Wstyd.
Na koniec: nawet Hałabały student z błędem napisał.
Pani Marianno - nie dość, ze nie ma Pani na tyle odwagi, aby podpisać się imieniem i nazwiskiem, nie dość że obraża mnie Pani publicznie to przekazuje jeszcze Pani czytelnikom stek kłamstw. To prawda jestem studentem i nie ukrywam tego, ale wielkim kłamstwem jest, iż jestem studentem piotrkowskim - nie studiuję na UJK i nigdy tam nie studiowałem, nie studiuję też na żadnej piotrkowskiej Uczelni. Pani wypowiedź na temat rzeczonych dysput na portalu trybunalscy.pl udowadnia tylko, że witryna ta nie jest miejscem wymiany zdań i poglądów, ale miejscem gdzie obowiązuje jedna linia polityczna i jedno zdanie na dany temat.
Kłamstwem jest, że został skazany na ostracyzm a z publikowania na portalu wycofałem się po artykułach i wypowiedziach użytkowników, którzy poparli słowa Jarosława Kaczyńskiego na temat Edwarda Gierka i komunizmu, a także dlatego, że wszystkie osoby mające inne poglądy takie jak Paweł Ciszewski byli zaszczuwani agresywnymi wypowiedziami niektórych z publicystów.
Obrzydliwym jest określania mojej wiedzy jako książkowej - przepraszam Panią, ale nie zna mnie Pani i nie ma żadnych podstaw aby oceniać mój dorobek życiowy. Nie ma do tego prawa zwłaszcza osoba, która jest tchórzem bojącym podpisać się własnym nazwiskiem.
Oto dlaczego zostałem rzekomo skazany na ostracyzm:
http://www.trybunalscy.pl/node/2815[/cytat]
Wszystko może i pięknie pan wytłumaczył.
Skoro pan z Piotrkowa i student, to przecież piotrkowski student, chyba nie oxfordzki.
Ale z tego wyzywania od "chamów" ludzi z portalu trybunalscy.pl to się pan już zapomniał wytłumaczyć.

00