metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
upss ~upss (Gość)23.07.2019 11:31

jak nie można wylewać ścieków na pola? teraz rolnicy zaczęli lać jak leci i gdzie leci

161


gość ~gość (Gość)23.07.2019 12:24

Większa kontrola przy wylewaniu gnojówki. Tysiące litrów idą w glebę, aż w końcu trafia do naszych kranów

150


gosciu ~gosciu (Gość)23.07.2019 12:50

Nie ktoś ,tylko mieszkańcy sąsiadom tak mogą tylko zrobić.A co najgorsze to że jak zwróci uwagę panu rolnikowi żeby pod swoim domem wylewał gnojowice,to juz sąsiada niem są skłuceni.Więc nie zwracać uwagi tylko zrobić zdięcie i wysłać do agencji rolnictwa ARIMR budynek na kostromskiej może jak dopłaty zabiorą to może pan rolnik zmądrzeje

171


gość ~gość (Gość)23.07.2019 13:56

Więcej świniarni w gminie a woda na pewno będzie czystsza...

140


mentalność ćwoka ~mentalność ćwoka (Gość)23.07.2019 14:10

Aby dalej od siebie, reszta już mnie nie obchodzi!

70


ze wsi o wsi ~ze wsi o wsi (Gość)23.07.2019 14:21

A w starej Kiełczówce jeden z wielkoprzemysłowych hodowców świń nie pozwolił uprawnionym służbom pobrać próbki wody do zbadania. Pobrano w sąsiedztwie i... wyszło szydło z worka! Okazało się, że właśnie w tej próbce woda jest skażona. Nie wiem, jak prawo reguluje takie kwestie. Dla mnie to bezmyślność, nieliczenie się z innymi mieszkańcami, a może nawet terroryzm. O wszędobylskim smrodzie już nawet nie wspominam. Czy władze czekają, aż ludzie wezmą sprawę w swoje ręce? Oby nie. Na pewno ta sprawa zainteresuje lokalne stowarzyszenie. Już raz nam pomogło.

150


dyrdymał ~dyrdymał (Gość)23.07.2019 15:08

Normalne wciskanie kitu i zawracanie Wolbórki kijem. Oczywiście że przyczyną zatruwania wody podziemnej nie są zwykli szaraczkowie tylko okoliczne wielkoprzemysłowe hodowle zwierząt. Przecież panowie urzędasy, wysilcie trochę swoje zwoje mózgowe i wyciągnijcie wnioski, jaki jest bilans wodny w naszym regionie. Opadów w tym roku jest bardzo mało, co widać gołym okiem, a dzienne zużycie wody i tym samym produkcja odpadów organicznych w hodowlach jest stała, czyli duża. Wylewa się to wszystko na okoliczne pola i właściwie w ziemi wilgoć jest tylko z gnojowicy. Niestety skażenie wód podziemnych będzie coraz częściej występować a ewentualne opady deszczu tylko spotęgują problem. Macie problem urzędnicy.

110


gość ~gość (Gość)23.07.2019 17:01

Niech zatrudnią największego specjalistę z Piotrkowskich Wodociągów Kaza G.

20


wlodziooo ~wlodziooo (Gość)23.07.2019 18:35

swinki swoje robia i sadzonki nastepne sa w kosowie jarostach itd po podlaniu warzyw 48h i mozna zrywac a w glebie zostaje z deszczem zchodzi itd proces sie sam robi

40


gość ~gość (Gość)23.07.2019 18:53

moja znajoma z moszczenicy jest dr epidemioligii i pija tylko żubry, a jak pije wode to polyka loperamid i nic jej nie jest

30


Nowy komentarz
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat