Księże Ireneuszu! Po co Ksiądz udzielał wywiadu naszym mediom! Toż to jak rozmowa ze Złem.
jak widzę,te uśmiechnięte twarze co się cieszą na dezyzję Arcybiskupa to aż mnie do góry podnosi.Jak takiemu dobremu człowiekowi można zmarnować życie
Słuchając wypowiedzi katolickich hierarchów w Polsce, dochodzę do wniosku, że za pedofilię wśród nich samych odpowiedzialne są ich ofiary, czyli dzieci, następnie rozwiedzeni rodzice i feministki, tylko oni są niewinni. Rzygać mi się chce, gdy ich słucham. Ile trzeba mieć w sobie zakłamania, obłudy, fałszu i arogancji, żeby tak łgać. I oni mają czelność nazywać się duchowymi przywódcami narodu. Bochyński też sobie ołtarz postawił, tyle że na lichym fundamencie. Pozamykali się w pałacach i plebaniach, które wyglądają jak rezydencje i okradają z pieniędzy i godności ogłupiony naród. Bochyński też już sobie wybudował rezydencję jak ten biskup Limburga, oczywiście to Polska i Piotrków, więc w mniejszej skali, a nie za 31 mln euro. Tamtego odwołali i tego też odwołali. Bochyński się tajemnicą spowiedzi zasłonił, szkoda że nie Pismem Świętym! K...a, a ludzie tysiącami nie dojadają w kraju... chorują, na leki im brak, dzieciaki w starych ubraniach chodzą...
zgubiło go:
1. parcie na szkło
2. brak skromności
3. pycha
4. próżność
4. apetyt na zaszczyty
5. kolaborowanie z elitami władzy miejskiej
6. gwiazdorzenie
7. wiara, że stał się autorytetem dla miasta
* bo się boję nawet myśleć że coś więcej jeszcze
Oj ludzie! Łatwo wydajecie wyroki. Niech opadną z Was emocje a do głosu dojdzie rozum. To prawda, że te trzy zdania z nieszczęsnego wywiadu ks. Ireneusza można uważać za skandaliczne. Ale czyż na ich podstawie można wydać wyrok, że ks. jest pedofilem? Który pedofil wypowiadałby się w taki sposób aby być podejrzanym o ten proceder? Wynikać z nich może tylko, że ks. posiada wiedzę o pewnych ludziach z kręgu pedofilów. Z osądzaniem poczekajmy na wyniki śledztwa. "anka" piszesz, że ks. robił lewe interesy. Czy zawiadomiłaś o tym prokuraturę? Nie? Wobec tego należy złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Ciebie. Tak samo powinno się postąpić w stosunku do p. poseł Radziszewskiej, która twierdzi, że od pewnego czasu dochodziły do niej sygnały na ten temat o ks. Irku. I co zawiadomiła prokuraturę?! Co najmniej dziwne jest stanowisko
Kurii. Już od jakiegoś czasu wiedzieli o tym wywiadzie i siedzieli cicho. Teraz gdy rozszalały się media piorunująco szybko wydali wyrok na księdza choć jeszcze nie wiadomo czy jest winny. A przecież wiadomo, że ta instytucja w podobnych sprawach działa bardzo opieszale. Coś mi się wydaje, że pachnie tu polityką
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/byc-moze-ksiedzu-siedza-w-glowie-takie-rzeczy-poniewaz-sam-jest-winien-czynow-pedofilskich,369736.html
ks. Jacek Prusak:
"Odróżniłbym wypowiedź abp. Michalika od wypowiedzi ks. Bochyńskiego, bo ten pierwszy przyznał się do błędu i sprecyzował, co miał na myśli. A ksiądz Bochyński twierdzi, że nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że jest taka reguła, że to 10-latkowie albo i młodsze dzieci zmuszają dorosłych do czynności seksualnych. Skąd to się bierze? Z psychopatologii takich księży. Nie ma żadnego innego, racjonalnego uzasadnienia publicznej wypowiedzi księdza ze stopniem doktora, który nie liczy się z konsekwencjami tego, co mówi. Być może to jest jakiś krzyk rozpaczy z jego strony. My nie wiemy, co mu chodzi po głowie, ale jeśli mu chodzą takie myśli po głowie, to nie wiadomo, co się za tym kryje.
- On sobie dośpiewał tę niebezpieczną część seksualną mówiąc, że blisko równa się seksualność. A przecież dziecko myśli o bliskości, a nie seksualności. Skoro on to dodał, to to nie dziecku, tylko jemu chodzi po głowie i wygląda na to, że to on sam kogoś usprawiedliwia, kogoś z dorosłych, przerzucając winę za takie czyny na dzieci. Jemu trzeba przebadać jego własną głowę, bo na pewno niejeden demon w niej siedzi."
Chory.
Zatarł po sobie ślady na stronie internetowej Kościoła Akademickiego Panien Dominikanek p.w. Matki Bożej Śnieżnej, która to strona była wspólnym serwisem Kościoła oraz Stowarzyszenia Przyjaciół Klasztoru Panien Dominikanek.
Teraz po Stowarzyszeniu Przyjaciół Klasztoru Panien Dominikanek ani śladu.
Usunął ze strony internetowej wszelkie informacje o duszpasterzu świątyni, wszystkie zdjęcia wykasował, zniszczył całą budowaną przez 7 lat historię, galerie fotograficzne - nie ma nic. Nie ma przeszłości. Są tylko godziny mszy, ale już kto inny je odprawia.
*** Czemu cieniu odjeżdżasz, ręce złamawszy na pancerz?!
Nie zmówił wspólnej modlitwy z prezydentami, wiceprezydentami, sekretarzami, skarbnikami, kierownikami, radnymi, komendantami policji, straży miejskiej, straży pożarnej, wojska dowódcami, przedsiębiorcami, piwowarami, browarnikami i gorzelnikami, budowlanymi, rzemieślnikami, restauratorami, twórcami kultury i sztuki, sportowcami, lekarzami, dyrektorami, prezesami, przewodniczącymi, urzędnikami, sędziami, prokuratorami, sędziami, adwokatami, architektami, wizytatorami, darczyńcami, sponsorami, wycieczek uczestnikami, harcerzami, skautami i zuchami, posłami, senatorami, nauczycielami, wykładowcami, rektorami, dziekanami, uczniami ani nawet - studentami, choć ich podobno miał być Kościół na Rycerskiej. Ani ministrantami, egzorcystami, poetami, bardami i innymi nie wymienionymi tu z braku miejsca prestigitatorami.
Bez odprawienia ostatniej mszy i bez udzielenia błogosławieństwa Urbi et Orbi, wyjechał z miasta.
Nie pożegnały go władze miasta i powiatu, które mu jadły z ręki.
Dziekan dekanatu Piotrkowskiego nie pobłogosławił.
Nie spożył ostatniej wieczerzy z braćmi w sutannach i siostrami w habitach, piwem Dominicanes toastu nie podniósł.
Nie spotkał się z owcami, które tak zieloną trawą wypasał i do których ze studia telewizji miejskiej słowo wygłaszał.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!