To bardzo czytelny sygnał, że kampania wyborcza ruszyła na dobre. Pytanie tylko: do samorządu czy europarlamentu?
Bycie radnym w czasach kryzysu to niezła "fucha". Radny niczym emeryt zawsze kasę na konto dostanie. W ramach różnych koneksji załatwi sobie jeszcze kilka tzw. pół etatów, a może nawet całych i wie taki człek, że żyje.
Dlatego warto być radnym, bo to wyjątkowo pożyteczne i przydatne zajęcie, ale oczywiście dla samego zainteresowanego.
Hipotetycznie, będąc radnym można też przystąpić fikcyjnie do przetargu na nabicie nieruchomości o którym najpierw wiedzą radni kiedy opiniują projekty uchwał. Ktoś komu zależy na wygraniu przetargu zdecydowanie odpali np. 10.000 zł. za odstąpienie.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!