Pojazd poruszał się bez wymaganego zezwolenia i psuł drogę a więc został zatrzymany i ukarany, gdyby miał zezwolenie czyli zapłacił mógłby się poruszać po tej drodze i by jej nie psuł.Toż to jakiś idotyzm,to sprzęt specjalistyczny to waży tyle ile waży jego nie można odchudzić którędy ma się przemieszczać jak nie drogą.Chory kraj.

128

Szkoda, że ITD nie zagląda na lokalne drogi podczas wypadków na DK12. Gdyby zobaczyli ciężarówki i autobusy jadące chodnikiem (np w Kałku), żeby minąć się z tymi z naprzeciwka, to by im czapki pospadały... Druga sprawa - róbcie kontrole u źródła (czyli pod centrami dystrybucyjnymi, zakładami produkcyjnymi itp), a tak bawicie się z kierowcami w kotka i myszkę.

20

Dobrze że za kasę każda droga wytrzyma.

13

Do wszystkich Januszy, którzy się nie znają ale się wypowiadają. Pojęcia nie macie o drogach, mostach i zezwoleniach na transport ponadgabarytowy. Zarządcy dróg sprawdzają czy trasa przejazdu pojazdu, który jest cięższy lub większy niż przewidują przepisy, nadaje się na taki transport. Drogi i mosty są projektowane dla pojazdów normowych a każdy tzw. gabaryt jest przypadkiem indywidualnym. Nie każda droga ma odpowiednią konstrukcję dla ciężkich pojazdów, mogą występować ograniczenia skrajni pionowej i poziomej, mogą być prowadzone roboty drogowe uniemożliwiające przejazd takiego pojazdu. Mosty i wiadukty na trasie przejazdu mogą mieć za małą nośność lub wymagają np. wstrzymania ruchu innych pojazdów i jazdy środkiem obiektu z małą prędkością w przypadku ciężkich transportów. Zdarza się, że trzeba wykonać obliczenia dla mostów sprawdzające czy gabaryt bezpiecznie przejedzie i nie uszkodzi konstrukcji. Takie rzeczy powodują że niejednokrotnie trasa przejazdu gabarytu jest inna niż proponował przewoźnik. Ciekawe ile razy widzieliście sprzęt budowlany, który uderzył w przęsło wiaduktu albo musieliście jechać objazdem bo gabaryt nie zmieścił się na rondzie i zablokował ruch. Artykuł też pisany zdawkowo i bez elementarnej wiedzy o temacie.

171