Kłusownicy - do odstrzału. Bez zbędnej dyskusji i bez wyjątku. Marne ludzkie kreatury...
Kłusownicy we wnyki ! A myśliwi do odstrzału. Bo zabijają dla przyjemności....
Myśliwi jako jedyni zajmują się zwierzyną w zimie oraz regulują rozwój gatunków. Gdyby nie oni miałbyś same lisy i dzikie psy w lasach. Na pewno są bardziej pożyteczni dla środowiska niż 99% wegetarian.
na polowanje tak ale odszkodowanie za straty rolnikom to niema kto zaplacic.
A kto myśliwym dał prawo do ustalania, czy ta sarna ma żyć czy nie? Kto dał im prawo do ustalania "limitów" ilości zwierząt? Jest selekcja naturalna w przyrodzie od milionów lat. Człowiek w lesie ( a tym bardziej myśliwy) jest intruzem.--- Myśliwi dokarmiają zwierzęta, aby je później zabić. Sam widziałem wielokrotnie w lesie punkty dokarmiania zwierząt, a kilkanaście metrów dalej ambona, z której strzelają do zwabionych jedzeniem zwierząt.
Czyli zostałyby same roślinki i drapieżniki? Myślisz, że taki ekosystem jest w ogóle możliwy?
Myśliwi po prostu lubią polować. To nic złego, bo zanim ludzie upowszechnili hodowle, to polowanie było jedynym sposobem na zdobycie mięsa. Hipokryzją tylko wieje, kiedy zamiast się po prostu do tego przyznać, dorabiają jakieś "ideologie" o dokarmianiu czy kontroli populacji.
Koniec końców nie było by żadnego ekosystemu. Wymarcie jednego gatunku powoduje wymarcie kolejnych itd.
Często tak bywa, bo gatunki łączy sieć wzajemnych relacji. Często, ale nie zawsze. To zależy od tego, jak szerokie "menu" mają poszczególne gatunki, czyli na ile są w stanie się przystosować do nowej sytuacji (braku jednego gatunku, który dotychczas stanowił dla nich pokarm).
Ale nie sugerujesz chyba, że zwierzynę w lasach mamy tylko dzięki istnieniu myśliwych? ;)
W ekosystemie, w który nie ingeruje człowiek, zawsze pojawiają się duże drapieżniki, które regulują populację dużych lokalnych roślinożerców. Lisy to w lasach mogą polować na zające. Wytępiono duże drapieżniki w polskich lasach (wilki, rysie i niedźwiedzie), dlatego nie ma drapieżników, które mogą polować na dziki, łosie czy jelenie. Dzięki temu myśliwi mogą snuć swoje bajki o regulacji populacji. Nie zmienia to jednak faktu, że polują wyłącznie dlatego, że po prostu lubią to robić.
Czy masz taki system w okolicy? Oczywiście, że bez człowieka ekosystem będzie funkcjonował czego przykładem jest chociażby Czarnobyl czy lasy deszczowe itd. Tylko, że "nasze lasy" są cały czas degradowane przez wpływ działalności ludzkiej. Myśliwi pomagają naturze, ale nie są wstanie urodzić rysia czy innych niestworzonych rzeczy. Do stworzenia idealnego samoregulującego się systemu potrzebne są tysiące hektarów chociaż częściowo zalesionych bez fabryk, autostrad, zdziczałych psów, kotów, kłusowników. W naszym rejonie jest nie możliwe stworzenie takiego systemu. Nie sugeruje, że myśliwi to naprawią bo jest niemożliwością żeby zlikwidować np. drogę w Sulejowie ;)
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!