~januszek (Gość)27.10.2012 20:59
Ten wynik to jakiś ponury żart i kpina z tych,co dobrze życzą Piotrcovii.Sytuacja wymaga dramatycznych działań.Tu już nie ma na co narzekać,że składu nie ma.Wystarczy zobaczyć,kto zdobył bramki dla Nowego Sącza:Kamila Szczecina 7 i Agnieszka Podrygała 4.Komuś przeszkadzały w Piotrkowie,stara śpiewka,że nie było pieniędzy lub impezowały.Jak poważna jest kontuzja Agaty?
~hmm (Gość)28.10.2012 11:14
Asia Waga wyrasta na liderke i depcze po piętach Agacie, wiadomo że królowej to sie raczej nie podoba!
~widzę ciemność (Gość)28.10.2012 11:49
Jak w zespole się jeszcze zrobią grupki to będzie bardzo źle. Tu nikt nie może się dąsać. Obojętne jest czy bramki będzie rzucać Waga, Wypych czy nawet Skura. Liczy się tu tylko zespół, dalej idąc klub, który, niestety, od kilku sezonów coraz mniej znaczy w ekstraklasie.
Ta porażka w Nowym Sączu nie jest typową porażką jak z SPR czy Łączpolem. To bardzo bolesna porażka poniesiona z beniaminkiem. W tamtym sezonie z beniaminkami piotrkowianki, jak sobie przypominam, stosunkowo łatwo sobie radziły i dzięki temu się utrzymały. Teraz doznały porażki a wygrana rywalek jest jak najbardziej zasłużona. To już nie są przelewki. Oj zbierają się czarne chmury nad Piotrcovią. Jeszcze nigdy nie było tak ciemno.
~xxx (Gość)28.10.2012 18:57
No to się nie utrzymacie.
Poniższy post zawodniczki mówi sam za siebie. W zespole jest źle i panuje fatalna sytuacja. Można się jedynie domyślać, że jest podział na kilka grupek, które chodzą własnymi drogami i za własnymi interesami. To nie wróży nic dobrego.
~kibic (Gość)29.10.2012 10:01
Tak dalej być nie może, ja wszystko rozumiem krótka ławka, zaległości,ale za cos dziewczyny kase biorą i to nie małą, patrząc na same stypendia. Mam tylko nadzieje że na własnej hali będą wygrywać z zespołami z dołu tabeli a w rundzie rewanżowej jednak jakieś mecze na wyjeździe też wygrają. Dziewczyny z całym szacunkiem ale pozbierajcie się w sobie zacznijcie na treningach poprawiać to co wam nie wychodzi na meczu, rozumiem was że macie takie a nie inne problemy w klubie ale to nie oznacza że można tak grać. Montex pomimo dużo większych kłopotów z kasą, spraw w sądzie i dochodzeniu się dziewczyn o zaległości jednak gra i to jak.
W sobotę wszyscy na hale, a dziewczyny zbiorą się w sobie i wygrają z Chorzowem, oni tez nie mają długiej ławki.
~giena (Gość)29.10.2012 12:54
A ja myślę że czas P.trenerki się skończył w tym klubie.
Zespół jest nieprzygotowany do sezonu.5ęć porażek to stanowczo za dużo.Ktoś nowy z musi dokonać wstrząsu w zawodniczkach bo koleżanka-trenerka nic już nie zrobi. Wstrząsu na zarządzie w postaci wymuszenia dymisji za takie wyniki winien dokonać U Mista no chyba że tam interesuje tylko Kiper.Trzeba szybko działać bo widmo spadku jest już
bardzo widoczne.
~kibic (Gość)29.10.2012 15:17
do giena
Uważam że nie masz racji w tym klubie co chwila jest zmieniany trener i nic to nie daje, a zmian dokonuja same zawodniczki swoja postawa, widac to od lat jak tylko trener za duzo wymaga to dziewczyny robia wszystko aby go zarzad wywalił. U M nic nie ma do tego, jak bedą mieli w zarządzie swoich ludzi to moga decydowac, a kluby maja zarzad i to on decyduje nie UM. Tu juz nic nie pomoże jesli same zaintereosowane nie zaczna grac, chyba ze zalezy im na tym aby pokazac sie w miare bez wielkiego wyniku i znalezc nowy klub.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!
