Brakło doświadczenia i tyle. Takie zdarzenia można przewidzieć - albo mamy takich słabych kierowców. Bo dzik jest średnio 2 razy wolniejszy (w terenie zabudowanym :) niż samochód. W niezabudowanym :) 3 razy. a i droga hamowania nie skraca się wprost proporcjonalnie do prędkości. Ale, jak to mówią, po szóstym klepaniu auta, to nawet zatwardziały kierowca nogę z gazu zdejmuje jadąc przez las. ps. las był najpier, potem droga. To zostawcie dziki w spokoju. Raczej takich kierowców w las nie puszczajcie.
Obrońcy nie milczą nie milczą jak się jedzie przez las to się zmniejsza szybkość a nie zwala na dziki albo na inne zwierzaki.
W takiej sytuacji w dzika trza walić i tyle w temacie. Zawsze lepiej niż w drzewo.
Poślizg kontrolowany.Ciekawe jak by ci coś nagle wyrosło wyrosło przed maską jak byś się kontrolował?
Jak ktoś umie wprowadzić auto w poślizg kontrolowany i je wyprowadzić z poślizgu to obeszło by się bez większych problemów. Kierowcy z was zalosnii o tym Co wypisujecie
Kierowca był trzeżwy. A co z dzikiem? Też był trzeżwy, czy tak jak Chrumek z Koła, nawalił się gdzieś pod stodołą u jakiegoś rolnika, a póżniej po pijaku rozbijać samochody ludziom. Chyba że to zemsta za odstrzał, bo ostatnio też jakieś dziki pogoniły ludzi na mieście.
Sytuacja losowa, każdemu mogło się przydarzyć. Ważne ze kierowca cały.
Śmieszą mnie wypociny pseudo rajdowców co oni by wielce wymanewrowali, nie znacie do końca sytuacji to morda w kubeł, i pod Lidla na ręcznym jedźcie polatać bokiem
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!