No cóż... Tylko "L"ka, która jechała powoli-dodatkowo biorąc poprawkę na fatalną pogodę, uniknęła dzwonu...
Jakby reszta uważała, nic by się nie stało.
Brawura to nie odwaga!
dziura nie dziura..zamiast dziury mogła być inna przeszkoda, ewidentnie ostatni samochód jechał za szybko i za blisko
O godz.10,50 kolejny wypadek w tym samym miejscu! Kto wie, może te prace na drodze, przy padajacym śniegu ( zalewanie asfaltem dziur)mogły być jedną z przyczyn. To dziwne, jak jestem mieszkańcem Piotrkowa nie pamiętam sytuacji aby zimą, przy opadach śniegu naprawiano drogi.
Jak co roku kolejny debil każe łatać dziury w mróz, opady śniegu, które kolejny idiota posypie solą i efekt będzie taki, że za 7 dni po załatanej dziurze będzie dziura ta sama.
Przypomnę łatanie dziur na ul. Przedborskiej i Przemysłowej 2-3 lata temu przy minus ok. 10 st. C. Efekty widać było niebawem gdyż cały asfalt znajdował się na chodnikach .
Pytanie jaki ciul każe takie debilne sprawy robić teraz ?
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!