Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 października 2011 r. (sygn. akt III KK 291/11)
Wykroczenia z art. 65 § 2 k.w. dopuszcza się osoba, która wbrew obowiązkowi nie udziela właściwemu organowi państwowemu lub instytucji upoważnionej z mocy ustawy do legitymowania, wiadomości lub dokumentów co do tożsamości własnej lub innej osoby, swego obywatelstwa, zawodu, miejsca zatrudnienia lub zamieszkania. Przy czym w doktrynie prawa wykroczeń prezentowane są poglądy, że w przypadku, w którym funkcjonariusz organu państwowego lub upoważnionej do legitymowania instytucji żąda podania wskazanych w przepisie danych osobowych w sytuacji, gdy nie ma do tego podstawy prawnej, obywatel może odmówić podania danych osobowych bez konsekwencji prawnych. [u]
Na czynności przysługuje zażalenie zapomnieli tylko dodać do kogo - do miejscowo właściwego prokuratora. A czyja jest prokuratura? I wszystko wiadomo. W sądzie nie byliby już tacy odważni. Bardzo bezczelna odpowiedz policji. Legitymowanie nas musi mieć jakiś cel. Nie może być formą represjonowania nas, czy też wywarcia wpływu. Ta interwencja była tylko pokazem siły i próbom zastraszenia.
I prawidłowo. Nie ma kozaczenia przed policją. Oglądałem kilka razy to zajście i muszę przyznać, że policja zachowała się nad wyraz łagodnie. Jak czytam co wypisuje "dziennikarz" z innego portalu o brutalnej interwencji i inne bzdury to aż mnie mdli. Przecież wyraźnie widać, że kilka razy facet odmówił podania danych. Nie dziwi więc, że powinien zostać przetransportowany do jednostki policji celem ustalenia danych.
Każdy kto myśli zdroworozsądkowo i choć odrobine ogarnia przepisy - nie widzi w tej interwencji nic dziwnego. A co gdyby facet, który nie chciał się wylegitymować był poszukiwanym przestępca i funkcjonariusze pod ich naporem i osób nagrywających odstąpili by od czynności? Trochę żenada z tego wyszła. Szkoda ze lokalne media od razu nie podały jak wyglada w takim przypadku prccedura. To nie jest wiedza tajemna i nie trzeba na rzecznika czekać.
Jest prawo i należy go przestrzegać, jak się nie ma nic pod paragraf to się nie opiera i nie robi problemów. Według mnie i tak lekka ta interwencja bo pani zaczepiająca policjanta mogła równie dobrze być zatrzymana za naruszenie nietykalności cielesnej policjanta. Demonstracje i wygłaszanie postulatów to jedno ale nie zapominajmy o tym że są pewne regulacje.
Zachowanie Policji było zbyt delikatne. Mamy tutaj jeszcze bohaterką drugiego planu czyli tą kulturalną Panią, która tak grzecznie rozmawiała z Policją ;-)
A jutro żabki ,to są otwarte bo nie wiem czy mam iśc do sklepu teraz .POMOCY PLISS.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!