Prawda jest taka, że już obecnie można wymusić jazdę na suwak. Wystarczy w odpowiedniej odległości (20-30m) przed zwężeniem postawić znak "zakaz wyprzedzania" a wcześniej wymalować tymczasową linię ciągłą między pasami. Ale jak najbardziej popieram wprowadzenie tego oficjalnie do przepisów. Wystarczy popatrzeć co się dzieje na zwężeniu przed wiaduktem kolejowym, jak ludzie stoją na jednym pasie i często blokują poprzednie skrzyżowania.
Przydało by się jeszcze doprecyzować przepisy o "rondach" żeby nie byłą wątpliwości kiedy włączać kierunkowskaz a kiedy nie bo niestety większość ludzi ma z tym problem.
określenie, że korek się skraca jest mało precyzyjne. tak naprawdę to skraca się długość korka natomiast czas przejazdu przez zwężenie pozostanie ten sam! poza tym co się stanie jeśli jedno z aut nie ruszy przy zwężeniu płynnie i przejadą dwa auta pod rząd z jednego pasa? czy to będzie już podstawa do wystawienia mandatu? (bo przecież w naszym kraju tylko na to można liczyć!) czy właśnie musi czekać aby auto z drugiego pasa pojechało pierwsze żeby się przed mandatem ustrzec?
Wystarczy popatrzeć jak przed zwężeniem przed wiaduktem wszyscy stoją na jednym środkowym pasie, a na tego co jedzie do końca którymś z wolnych patrzą jak na cwaniaka.
Zwężenie drogi jest jak lejek. Ma określoną przepustowość i tyle. Jadąc dwoma pasami korki robią się większe i soi w nich więcej samochodów ponieważ ruch nie jest płynny. Jeżeli wszyscy zjadą do jednego pasa korek nie będzie dłuższy ponieważ będzie poruszał się szybciej. Czemu wszyscy kierowcy ciężarówek zjeżdżają wcześniej? Chyba nie na złość całemu światu? A może to rozumieją i mają większe doświadczenie w pokonywaniu trudnych odcinków drogi.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!