zrobiłam mały eksperyment przeczytałam Pana teks od konca czyli od słów..
po słowa
no i faktycznie dobry tekst,chyba Pana nikt nie zastrzeli...
Piotrze, nie strasz forowiczów absolutnym, ekstremalnym pesymizmem ;) Robota nad zmianą mentalności Polaków - fakt - przypominać może robotę na ugorze, walkę z wiatrakami, absurdalną harówkę Camusowskiego Syzyfa a nawet identyfikację UFO. Jednak jakieś tam mgliste światełko w tym przepastnym tunelu polskiej duszy błyszczy. A no przecież medycyna idzie do przodu, już dzisiaj wyrabia się takie rzeczy, o których kilkadziesiąt lat temu wszelkiej maści "fizjonomom", czy fizjologom się nie śniło. Lekiem na całe zło może się okazać właśnie nowoczesna medycyna. Zmodyfikować Polakom kod genetyczny i po sprawie :)
PS. A tekst ~na układy nie ma rady rzeczywiście wart przeczytania, choć przed modyfikacją genów do niewielu trafi. Niestety.
Uhm, uhm.
Do Loli: Kim jesteś i co Ciebie łączy z Piotrem Włostowicem, że się tak nawzajem wspieracie jak dwie papużki nierozłączki we wszystkich komentarzach? Dla mnie prezentowana przez Was postawa jest raczej godna pożałowania.
To może ja odpowiem za Lolę, bo ona akurat gotuje w kuchni lebiodę.
Lola jest moją siostrą syjamską, a ja jej syjamskim bratem.
Łączy nas natomiast zrost głowami, dlatego się nawzajem wspieramy jak dwie papużki nierozłączki we wszystkich komentarzach.
I - jak to jest w takich przypadkach - zanim ja zdążę powiedzieć, co myślę, to ona już to kończy pisać na forum.
Dziwne, ale prezentowana przez nas postawa - z tego co wiem - jest raczej godna pozazdroszczenia.
Ale Ty to musisz mieć mało fajnie, z tego widać.
Ty - w jedną stronę, a kobita - w drugą mańkę.
To niby co o wzajemnym wsparciu miałbyś mieć do powiedzenia?
Bywalca - początkującego tropiciela osobliwości tutejszego forum zastanawia nader frapująca kwestia. Wydaje mu się ona bardziej interesująca, ekscytująca i warta dyskutowania aniżeli
fakt wynalezienia penicyliny,
zjawisko zorzy polarnych
czy jadłospis misia Grizzly.
Co też łączy dwóch użytkowników forum ePiotrków? Fakt - kwestia warta debat, dyskusji, a nawet stadnych meetingów, których być może przy odrobinie jego dalszej dociekliwości doczekamy.
---
No, ale skoro wdzięczny detektyw zaprząta sobie myśli moim życiorysem i spać przez to po nocach nie może, wybawię go od tego kłopotu.
Kimże ja jestem?
O ile się nie mylę przynależę do gatunku ludzkiego:
kończyny dolne - sztuk 2 (w normie),
'rynce' - sztuk 2 (wciąż w normie)
brzuch - 1 egzemplarz (piwnego nie odnotowano, zatem odstępstwo od normy?)
50% udziałów w czaszce i jej oprzyrządowaniu (drugim udziałowcem jest Piotr).
Cóż... nic specjalnego, jak widać.
Zatem Bywalcu możesz te wstępne badania nad moją tożsamością zarzucić. Nobla na tym nie uprzędziesz. Schade.
Dla mnie bomba. Brakuje tam tylko Alicji i Królowej Kier :)
Jaki prezydent, takie konkursy. Na szczęście już tylko 79 dni...
Dzięki za dobre słowo Panie Piotrze! Myślę, że chyba bardziej trzeba zmieniać mentalność naszych urzędników niż nas samych. Więc do rzeczy, idąc dzisiaj ul. Szkolną zauważyłem, że pracownicy jakiejś firmy koszą trawę tylko po jednej stronie ulicy (po stronie Urzędu Miasta ). Więc z ciekawości pytam dlaczego nie robią tego po stronie przeciwnej? Panie Piotrze trzymaj się Pan mocno fotela, bo odpowiedź brzmi: "Urząd podpisał umowę z firmą na koszenie tylko po jednej stronie ulicy". To żywcem nadaje się do księgi Guinessa. Nie dość, że dokonano podziału mieszkańców jednej ulicy na gorszych i lepszych to jeszcze wprowadzono nowy ład przestrzenny. Takie awangardowe i szokowe podejście do estetyki – wykonanie połowiczne, niedokończone z wyraźnymi elementami asymetrii. To, że ta druga strona jakoś wygląda to tylko zasługa kilku mieszkańców wykaszających trawę poza ogrodzeniami swoich nieruchomości, widać taka ich "zwichnięta" mentalność.
I co na to nasz plastyk miejski i ponoć wielki esteta Pan Gajda tak bardzo bolejący nad naszą piotrkowską mentalnością? Panie plastyku, bujasz Pan w obłokach, a potykasz się na prostej drodze.
Ale być może w tym na pozór szaleństwie jest metoda, to zapewne pomysł na rozsławienie w przyszłości naszego trybunalskiego grodu, a i mamona niczym złoty deszcz posypie się do miejskiej kasy, a wszystko za sprawą na pozór niefortunnej decyzji jakiegoś urzędnika. Bo zamiast rond możemy mieć pół ronda, ulice wyremontowane do połowy, stadion miejski z połową murawy (mniej do biegania dla zawodników) i wszystko, wszystko niedokończone i takie połowiczne i asymetryczne. Bo cóż złego np. w takiej asymetrii, przecież na niej oparta jest sztuka secesji tak bardzo wyszydzana i wyśmiewana w początkowym okresie powstawania, więc wszystko dopiero przed nami.
A tu zażarta dyskusja w temacie "Co w Piotrkowie widzą turyści?" może lepiej co mogliby zobaczyć, gdyby naszym urzędnikom pozwolić w pełni rozwinąć skrzydła?
Już widzę ten folder i tytuł "Piotrków miasto zaskakujących kontrastów, połowicznych rozwiązań i artystycznych asymetrii" , a na pierwszej stronie ul Sieradzka pięknie pomalowana i odrestaurowana tylko z jednej strony druga zaś pozostawiona w obecnym stanie. Dla podkreślenia podziału i asymetrii po stronie pięknej stoją sobie menele z petami w ustach dopinający dolne części odzienia po szczęśliwym oddaniu moczu w zabytkowej bramie. Po stronie przeciwnej ładne dostojne panie i przystojni panowie wszyscy elegancko odziani. Już kiedyś taki eksperyment "przerobiliśmy" gdy właścicieli dworów, pałaców, kamienic wypędzono do familiaków i suteryn, a chłopstwo i lumpenproletariat zagościł na salonach. Jakie to dało efekty jeszcze dzisiaj widać gołym okiem.
I kto by nie chciał przybyć do takiego miasta jedynego w swoim rodzaju, wręcz unikalnego w skali światowej, gdzie wszystko jest inaczej. A jaką kasę zostawialiby ci ciekawscy przybysze? I co nam wtedy jakiś deficyt budżetowy, nawet radni nie mieliby się czego czepiać. Kto był w Szymbarku to pewnie widział te tłumy chcące wejść do jedynego w Polsce domu stojącego na dachu. Pochodzić po suficie niczym komar lub mucha. Po wyjściu z takiego miejsca człowiek ma wrażenie jakby wypił parę piw za dużo.
Podobne odczucia mieliby pełni wrażeń turyści opuszczający nasze miasto, a wszystko za sprawą jakiegoś skromnego i pewnie niedocenianego urzędnika lokalnego magistratu.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!