Panie Edmundzie niech Pan zaniesie dzisiaj kwiaty na groby żołnierzy Wermachtu i NSZ.
Wg mnie fajni by było zamienić ten pomnik ku czci Hubala np albo inneo partyzanta walczącego w okolicach PT (wiem że hubal bliżej tomaszowa walczył ale by był lepszy) a postawienei pomnika innego żołnierza nie zmienilo by w dyrastyczny sposób widoku tamtego skweru;)
Głupich nie sieją - sami się rodzą. Czytając mądrości zawarte w artykule mam potwierdzenie, że to stare powiedzenie nadal jest aktualne.
Zastanawiam się, czy dyskutowanie z autorem-demaskatorem ciemnej strony historii nie będzie stanowić ujmy dla pamięci milionów ofiar hitlerowskich represji - tych, którzy zginęli albo tych, co uratowali życie mimo głodu, chorób, biedy i niewyobrażalnych cierpień.
Miałem okazję znać wielu, którzy zaznali hitlerowskiego terroru i wkroczenia Armii Czerwonej. Od nich - bezpośrednich świadków słyszałem relacje na temat morza niemieckich represji i paru wyskokach ruskich sołdatów. Nikt z tych ludzi nigdy jednak nie mówił o sowieckiej okupacji, tylko o wyzwoleniu.
Ogromnej większości tych ludzi nie ma już wśród nas, więc sami nie będą świadczyć, jak wówczas było naprawdę. Paru jednak jeszcze żyje i z pewnością mogliby powiedzieć jak tamte czasy wyglądały.
Myślę jednak, że kontaktowanie tych ludzi z człowiekiem tak bezmyślnym, jak autor tego artykułu, byłoby raczej nietaktem, i to delikatnie rzecz ujmując.
Dziwi mnie to, że wydawca gazety nie rozumie, iż wojna ma swoje prawa - często okrutne i niezrozumiałe w czasach pokoju. Bo faktem jest, że człowiek poddany ekstremalnym doświadczeniom na froncie, człowiek który nie wie czy uda mu się przeżyć jeszcze jeden dzień, często gubi wszelkie wartości, a co gorsza - czasem traci wszelkie hamulce.
Gdyby żyli niektórzy moi znajomi, to też mogliby się pochwalić swoimi wyczynami w stosunku do niemieckich kobiet, kiedy już ich ta zła Armia Czerwona wyzwoliła. Czy ludzie ci - Polacy z krwi i kości - postępowali wówczas godnie?
Nie podejmę się tu żadnych ocen, tym bardziej, że moim zdaniem, relatywizowanie zła wg metody Kalego jest moralnie wątpliwe. Wszak najpierw jestem człowiekiem, a dopiero później Polakiem, Ruskim czy też Niemcem.
A może opublikowanie tego artykułu nie jest wynikiem braku przyzwoitości, tylko troski o poczytność gazety? Bo pisać, to każdy może.
Świetny tekst, brawo!
Rosjanie mają się za naszych zbawców, szkoda tylko, że nie pamiętają o tym jak wyglądało to "wyzwolenie", a także o tym kto pięć lat wcześniej nas "wyzwolił" razem z Hitlerem.
Gdyby nie ARMIA CZERWONA narodu polskiego by już nie było i nie miał by kto pisać takich bzdurnych artykułów i takich beznadziejnych wpisów.
Gdyby nie ARMIA CZERWONA będąca największym sojusznikiem Hitlera w 1939 roku nie wybuchłaby II wojna światowa.
Jakby nie było Armi czerwonej w 1939r to by przeżyła bardzo duża część Polskiej inteligencji oraz wysocy doświadczeni żołnierze;)
Bardzo mnie cieszy, że szanowny Autor komentarza powołuje się na swoich znajomych, którzy przeżyli wejście Armii Czerwonej. Oprócz ich zdania wypadałoby jednak zanim nazwie się kogoś idiotą, czy bezmyślnym głupcem udać się do kilku archiwów: w Piotrkowie, Tomaszowie, Łodzi, łódzkiego IPN i poczytać sobie tysiące skarg obywateli państwa polskiego - mieszkańców naszego powiatu na postępowanie "wyzwolicielskiej" Armii Czerwonej. Masowe gwałty na Polkach, przy czym najmłodsze miały skończone 11 lat, rabunki, morderstwa na tle rabunkowym i bez powodu. Rekwizycje płodów rolnych, doszczętne grabienie poniemieckich zakładów ze sprzętów, przez które znacjonalizowane fabryki rozpoczynały pracę z ogromnymi opóźnieniami. Prócz tego upokarzanie publiczne żołnierzy Wojska Polskiego (dla jasności ludowego), znieważanie symboli narodowych, liczne pobicia i podpalenia. Takie informacje znaleźć można w tysiącach skarg do władz komunistycznych na naszym terenie pisanych przez zwykłych obywateli. Jeżeli ktoś uważa to za fabrykacje to może sięgnąć po raporty polskiego podziemia niepodległościowego, a nawet do dokumentów wytworzonych przez PPR. Pomijam tu oczywiście całą serię aresztowań nie tylko wśród żołnierzy AK, NSZ, czy BCH, ale także członków ich rodzin, harcerzy i młodzieży szkolnej. Pomijam również fakt wywożenia Piotrkowian do kopalń uranu i do innych miejsc Rosji Sowieckiej. Tłumaczenie natomiast zbrodniczych działań Armii Czerwonej wojenną demoralizacją jest relatywizowaniem zbrodni, bo przecież tak samo wytłumaczyć można zbrodnie niemieckie, bo w końcu żołnierze Wermachtu też byli na froncie i podlegali demoralizacji. Co do jednego się zgadzam - głupich nie sieją - sami się rodzą. Trzeba mieć naprawdę poważne luki w wykształceniu, bądź spaczony umysł i moralność mniejszą niż zero by mówić, że tysiące zgwałconych kobiet to w zasadzie normalna cena za "wyzwolenie".
Panie Edmundzie Zawadzki- szkoda mi Pana ,za takie skrajne rozumowanie.Niestety- ma pan jeszcze w tym kraju wielu podobnie myślących i to jest smutne. Pomniki Żołnierzy Armii Radzieckiej - sa poswięcone BOHATEROM tej Armii, a nie tej złej części społeczeństwa , która niestety- występuje w każdym narodzie.Zastanów sie pan i napij się pan zimnej wody dla trzeźwiejszego spojrzenia na świat.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!