OBECNI BELFRY WPROWADZAJA ANALFABETYZM

00

proszę przejść się do pierwszej szkoły i spytać ile zarabiają... jakbyście nie zauważyli, to oni nie pracują w jednej szkole, ale zazwyczaj mają lekcje w dwóch czy trzech i mają spokojnie ponad 4 tysiące na rękę. Wiem, bo pochodzę z rodziny, gdzie obie strony mają nauczycielskie tradycje, a co za tym idzie znam środowisko i mam również znajomych nauczycieli, więc nie wymyślam sobie tego. Mało kto zarabia poniżej 3 tysięcy, chyba jakiś zaraz po studiach początkujący nauczyciel. Osobiście uważam, że takie zarobki są krzywdzące dla innych grup zawodowych, gdzie wymaga się ogromnych kwalifikacji, umiejętności i ciągłego zaangażowania, a nauczyciel? Skończy tę śmieszną "wyższą szkołę" w piotrkowie, pójdzie na lekcję, przedyktuje coś z książki, odpyta uczniów, zrobi sprawdzian i ma jeszcze jakieś 3-4 miesiące wolnego w roku, a i tak wtedy dostaje swoją pensję...

00

Dwa miesiące wakacji, dwa tygodnie ferii, dwa okresy świąteczne czyli kolejne dwa tygodnie, wolne soboty i niedziele i czego kur... narzekają??? A jakby nie patrzeć to młodzież z coraz to mniejszą wiedzą ze szkół wychodzi...

00

A może przez leniwą młodzież, której nie chce się uczyć się?

00

Młodzież zawsze była różna pracowita, miej lub bardziej leniwa, ale tak złych wyników matur jeszcze nigdy nie było. To ewidentna wina nauczycieli, zwłaszcza tych po płatnych studiach.

00

Ewa Ziółkowska w komentowanym wątku:

00

A skoro jest tak ciężko, polecam zmienić pracę.

00

Masz rację, widać to po Twoim wpisie.

00

Wiesz wiele zależy jednak od nauczyciela ... od poziomu od zainteresowania .
Dobrym przykładem jest moja historia w szkole średniej na początku masakra nikt na to chodzić nie chciał nudy i strach ... zmienił się nauczyciel - zaczął barwnie opowiadać a nie czytać notatek ... i wiele osób to zainteresowało wyniosło z tego wiele.
Karygodne jest czytanie a potem wymaganie ... niestety to się zdarza.

00

Trzeba było się uczyć i iść pracować w szkole, tobyście teraz mieli tak dobrze jak nauczyciele.

00