powinni brać przykład z takiego Biedronia, co to i autobusem i rowerem jeździ.
Przyznane limity są bardzo małe,gdyż Urzędnik chcąc dojechać w każde miejsce, gdzie ma załatwić daną sprawę MUSI przejechać w m-cu ok. 350 km. Tych wszystkich, którzy krytykują proszę podstawić swój samochód do Urzędu i wtedy można się będzie przekonać co to jest limit max, 200 km.Nieraz wystarczy to na pierwsze 2 tygodnie danego m-ca.A gdzie amortyzacja samochodu?
Nie wypowiadam się co do potrzeb wyjazdów urzędniczych, ale dla porównania: za usługę przewozu samochodem dostawczym, na wolnym rynku oferowane są stawki 0,60 za jeden kilometr. Ale kogo to obchodzi ONI ŻYJĄ W SWOIM INNYM ŚWIECIE, podatki rosną a gospodarka upada.Ciekawe ile to jeszcze wytrzyma.
A jaki limit ma chojniak? może tak by swoim sztruclem jeździł do pracy a nie doił podatników.
W końcu zarabia więcej niż prezydent stolicy Polski, prawie 12.500 zł!
Temat dotyczy zwrotu pieniędzy za przejechane kilometry. Szkoda, że pod analizę nikt nie bierze naturalnego zużycia się prywatnego przecież auta na naszych idealnych jezdniach, ceny paliwa i dobrej woli, którą trudniej oszacować.
Ja tu widzę czepiactwo komentujących. Jeżdżą swoimi samochodami w sprawach służbowych. To ich dobra wola. Bo po pierwsze dostają zwrot za paliwo. Po drugie jak by UM miał samochody służbowe dla urzędników było by drożej. Bo zakup samochodu, amortyzacja, ubezpieczenie, być może kierowca służbowy czyli pensja. Nie wydziwiajcie. W wielu firmach tak jest i nikt się nie czepia. No tak bo to z moich podatków powiecie . Właśnie te wyjazdy jeżeli są udokumentowane , że służbowe świadczą o tym , że nie siedzą w urzędzie. Trochę pozytywniejszego spojrzenia by się przydało.
znam gminę gdzie jest sześć samochodów służbowych i jeździ nimi każdy urzędnik mający prawo jazdy ale to bogata gmina a i samochody wypasione
a moze pokrzywdzeni przez los ciecie skonczcie administracje i idzcie zostancie tymi urzednikami bedzieta miec raj kur.wa na ziemi pajace
Obserwator DWA to jaki masz limit w urzędzie skoro tak wiesz? Na pieszo łazić a nie
są inne instytucje których pracownicy wykorzystują swoje samochody do czynności związanych z pracą ale nie mają zadnych limitów i robią to na własny koszt, mnie osobiście zwrot za 200km choć robię 3 razy więcej - satysfakcjonowałby
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!