A niedawno pisałem,że nastaje noc,a Policji w mieście nie ma.
Codziennie po 22 wyjeżdżają w swych ,,podrasowanych" samochodach i motocyklach w miasto szczególnie upodobali sobie odcinek ul. Belzackiej od ronda Osieckiej do szkoły nr 12...na pełnym gazie, z rykiem dziurawych tłumików przemieszczają się, umilając mieszkańcom odpoczynek, a przypomnę że tu jest 30/godz. ograniczenie. Ryk słyszalny jest w całym mieście... a czy patrole Policji mają zatkane uszy ,czy nie mają urządzeń pomiaru hałasu, aby wykluczyć ich mandatem?
Co się przejmujecie? Któregoś pięknego wieczoru albo deszczowej nocy sami z sobą zrobią porządek jak w Krakowie i się pozabijają. Czekajmy cierpliwie. To na pewien krótki czas powstrzyma ich od szaleństw szybkościowych. Szkoda tylko ciszy i zwierząt dookoła. Pozdrawiam. Z Bogiem.
Nie no, za małe są tam krzaki ograniczające widoczność w tym miejscu. Pomijając to czy ktoś nie zauważył czerwonego, to kierowca drugiego auta miałby szansę na manewr obronny gdyby tylko coś widział na tym skrzyżowaniu. Niestety ktoś wpadł na świetny pomysł obsadzenia skrzyżowania krzakami. Rośliny te skutecznie ograniczają widoczność w tym miejscu i nadjeżdżające auta często widać w ostatniej chwili. Jeśli ktoś popełni błąd, drugi kierowca nie ma szans na uniknięcie zderzenia bo poprzez kiepską widoczność ma za mało czasu na reakcję.
W tym miejscu było już kilkanaście wypadków i kolizji. Warto przemyśleć metody, które ograniczą wymuszanie pierwszeństwa. Np. urządzenie lub radar
To skrzyżowanie jest bardzo dobrze oznakowane. Wystarczy stosować się do znaków. Przebudowa tego skrzyżowania nic tu nie da bo ludzie jeżdżą jak chcą co widać na innych skrzyżowaniach. Dla nich znaki, ciągła linia nic nie znaczą.
Niech dzielnicowi ruszą tyłki zza biurek albo skierują patrole na ulice w godzinach wieczornych.Codziennie wieczorem gówniarstwo urządza wyścigi i drifty na rondach ,zapraszam na ul. Łódzką po godz.20 daleko nie mają ,dzień w dzień czuby na motocyklach piłują ile wlezie,jak jeden z drugim zostawi flaki na asfalcie to potem płacz że taki młody....,mógł ludziom życia nie uprzykrzać.
Była już wina przyczółki wlatującej do auta potem za jakiś czas pieska wybiegającego na jezdnię a teraz wina krzaków ale nigdy wina kierowcy.
To było do przewidzenia, codziennie gówniarstwo urządza spotkania na parkingu przy Sikorskiego, na przeciwko Auchan, piją trunki, a potem wyścigi urządzają. Kiedy ktoś zrobi z tym porządek.
Czy w Piotrkowie Tryb. to jest policja? Codziennie wieczorem trwają wyścigi na Sikorskiego, ale nasi policjanci nie dostrzegają tego lub nie chcą tego widzieć. O Straży Miejskiej nie wspominam bo istnienie tych służb uważam za bezcelowe. Nic nie robią. Co weekend przy bazarze na Dmowskiego samochody zaparkowane są na trawnikach, a także na zakazach . Straż Miejska i policja nie zwraca na to żadnej uwagi.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!