I se n..... i w papiery do pudła pójdą bo sprawa z Urzędu pójdzie i to przynajmniej na 3-lata.Szczyt głupoty galopującej.
A może poszkodowany był agresywny jeżeli prosił to co jego ręka tam robiła chciał po plecach poklepać kierowcę?
:D
A ja widzę to tak. Kierowca na pewno był pod wpływem (czegoś), bo zbiegł z miejsca zdarzenia i tak bezwzględnie powinien być potraktowany przez prawo. Po drugie poszkodowany powinien wystąpić do sądu o potężne odszkodowanie finansowe (dobry prawnik obedrze smyka ze skóry. A po trzecie, bardzo szkoda że nie można zastosować wobec potencjalnego zabójcy prawa Hammurabiego.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!