Śledztwo w sprawie wiatraka, który przewrócił się w marcu zapewne dochodziło do momentu, w którym trzeba by było odpowiadać na kłopotliwe pytania. A tak - nie ma wiatraków, nie będzie pytań.
Po co zaczęto wiatraki stawiać ano po to ,że dopłaty z UE i rządu to biznes a nie produkcja prądu którego i tak nie ma gdzie sprzedać a lokalnej sieci tworzyć nie wolno . Druga sprawa w świetle nowego prawa za blisko zabudowań mieszkalnych stoją więc stąd rozbiórka . Miał być u nas wiatrak 120 m maszt i łopaty 56 metrów każda ,Firma oferuje marne pieniądze za grunt na którym chce go postawić i sąsiadom za zasięg łopat. Jednak gmina miała inkasować za taki wiatrak rocznie do 120 tysięcy wiec jak to jest za co gmina chce tyle kasy a rolnicy grosze skoro im wiatrak zagraża . To kukułcze jajo które urzędy gmin mieszkańcom podkładają . Produkcja prądu przez wiatraki jest 3-5 razy droższa i wystarczy dopłaty zabrać i żaden nie powstanie a te co stoją znikną
Kiedyś w Wąchocku były dwa wiatraki, ale jeden rozebrano, bo dla dwóch nie starczało wiatru. Może tutaj był podobny problem? ;)
Te są demontowane żeby postawić nowe, większe. a Wy się tu podniecacie.
Wiatrak wiatrakowi nie równy. W Polsce montuje się wiatraki wyekspolatowane ściągane z Europy Zachodniej ,gdyż naszych "biznesmenów" na nowe nie stać. Wiatrak iluś tam letni jest awaryjny i koszty utrzymania gwałtownie wzrastają. Po za tym Polska nie ma żadnej spójnej polityki co do wykorzystania /odbioru/ energii z takiego "ustrojstwa". Przepisy bez przerwy się zmienają ...i biurokracja pożera resztę inicjatyw. Zresztą na jednym dwóch wiatrakach kasy się nie nabije. Obiekt ten zresztą karajobrazu nie zdobi...
A niedawno narzekaliście na smog. Trzymać tak dalej. Elektrownie tylko na węgiel (najlepiej brunatny), pozdejmować z kominów filtry - potrzebne jak wiatraki, a w domkach opalać oponami i śmieciami. I będzie super.....
Średniowiecze....
Jeszcze niech zamkną ten wiatrak na Truszczanku i będzie spokój.
Prawda jest taka, że w Polsce praktycznie nie ma warunków do funkcjonowania elektrowni wiatrowych, więc ich być nie powinno. Niech sobie to Panowie Jędrzejczyk i Cubała wbiją do głowy.
Najbardziej opłacalne w elektrowniach wykorzystujących ekologiczną energię odnawialną (wiatr, słońce, woda, biopaliwa) jest uzyskiwanie pieniążków za "zielone punkty".
Zainteresowanym wyjaśniam, że istnieje cały rynek handlu "zielonymi punktami" i jest to bardzo opłacalny interes.
Elektrownie klasyczne są zmuszane przez ochronę środowiska do finansowania m. in. elektrowni wiatrowych właśnie za pomocą "zielonych punktów".
Giełda z tym towarem to wielka mafia regulująca ceny i finanse w tym zakresie.
Znajomy posiadający elektrownię wykorzystującą biopaliwo wytwarza około 800 kwh energii dobowo, ale dochody rzeczywiste ma kilkukrotnie wyższe, niż wynika z obliczenia należności za energię - wszystko z handlu "punktami".
Ciekawy jestem czy zdemontują też fundamenty od tych wiatraków???????
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!