metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
Piotrkowianin Piotrkowianinranga08.11.2012 08:43

"salsa" napisał(a):
PS Piotrkowianinie! Bardziej liberalni normatywiści (np. Mirosław Bańko z Uniwersytetu Warszawskiego i poradni PWN - tak, tak, ten Bańko i ta poradnia PWN!) pozwalają jednak na nieodmienianie nazwisk zakończonych na -o: należy jednak wówczas użyć ich z odmienionym imieniem, słowem pan lub pani albo innym wyrazem wskazującym na właściwy przypadek, np. dom sędziego Czubko, rozmowa z sędzią Czubko. Wśród normatywistów są, jak widzisz, i tacy, którzy przyzwalają na pozostawianie tego rodzaju nazwiska w formie nieodmienionej.

Dzięki za wyjaśnienie. Wychodzi na to, że Agawa popełniła w tekście co najmniej 2 błędy:

Cytuję:
wspomnianą "Opowieść wyśnioną" Greszko (...)
Z Greszko przy realizacji filmu

.

"Bbk" napisał(a):
Wychodząc z założenia, że funkcja komunikacyjna języka jest ważniejsza od aktualnych "wytycznych" RJP, sam też nigdy nie odmieniam takich nazwisk.

I jedziesz na plac Kościuszko? :)

Komentarz był edytowany przez autora: 08.11.2012 08:45

00


J.F-K ~J.F-K (Gość)08.11.2012 10:26

Gratulacje dla Pana Szymona Greszko.Wspaniały film,pełen poezji,muzyka,wokaliza super.Tak trzymac.

00


DżagaRaga ~DżagaRaga (Gość)08.11.2012 23:38

Tylko niech bohater tekstu przestanie jeszcze być dzikusem zamykającym się na cztery spusty i prawie celebryta...

00


a...tam ~a...tam (Gość)09.11.2012 01:19

"J.FK" napisał(a):
I jedziesz na plac Kościuszko? :)


Nie jadę. Historia języka ma to do siebie, że jest historią pełzającą, że język jest jak ślimak, który może się rozłożyć do szczętu zanim dotrze do celu, lub, jak błyskawica, niestety, porazić swoją szybkością, przelecieć, przyjąć się lub się nie przyjąć. Wedle swojej woli. Jak kot (tu rozumiane pantery, tygrysy i inne oceloty).
Kościuszko jest nazwą własną na tyle znaną i przyjętą, że zaczął podlegać odmianie. I nie ma żadnej wątpliwości, o kogo idzie. Innym dowodem jest to, że się w ogóle pomija imię, głosząc zasługi czyjeś...
Dlatego pan Greszko ma święte prawo być panem Greszko.
Inna rzecz, że Jego Ojciec, świetny fotografik był nazywany: "Idę do zdjęcia, do Greszki". Co, zresztą, potwierdza to, co mówię.

00


misiaczek ~misiaczek (Gość)09.11.2012 08:33

"DzagaRaga" napisał(a):
~DżagaRaga (Gość)
9 godzin temu, 23:38
Tylko niech bohater tekstu przestanie jeszcze być dzikusem zamykającym się na cztery spusty i prawie celebryta...


A możesz jeszcze wyjaśnić jakim to prawem stawiasz wolnemu człowiekowi takie wymagania?

10


Nowy komentarz
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat