Ustawa, która zlikwiduje szkolne sklepiki, już teraz ciężko zarobić przez te kilka miesięcy na wysoki czynsz i zus. Sama marchew i jabłka niewystarczą. Już teraz młodzież przed szkołą odwiedza Biedronkę
Poczekajmy na wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Cała ustawa okaże się z pewnością zamachem na wolność prowadzenia działalności gospodarczej... i niezdrowe produkty wrócą do szkół. Zamiast więc sięgać po mechanizmy prawne ("nakazowe"), ja postawiłbym na edukację pro-zdrowotną.
ha,ha,ha,ha...Jako ,że posłowie "dbają" o zdrowie uczniów i władze miasta Piotrkowe również ,proponuję w ramach rewitalizacji Parku Poniatowskiego zbudować palarnię paierosów dla uczniów pobliskich szkół. Aż żal patrzyć jak piotrkowska młodzież wyskakując na przerwę na "szybką fajkę" marznie albo moknie.Dzwiękoszczelną.Bo k..y i ch..je lecą jak... Biedactwa... Oczywiście oddzielną dla gimnazjum i oddzielną dla technikum...Można wystąpić o dotację do Unii...
Trochę to głupie. Kilkanaście lat temu też były sklepiki szkolne. Też były tam chipsy, lizaki, słodkie bułki..Każdy miał swój rozum i ograniczoną kasę, więc się wybierało (raz na jakiś czas, bo bułka z domu była zawsze). Niech będą w sklepikach też lizaki, chipsy itp. Energetyki? Chyba nawet na opakowaniach jest napisane, że nie dla dzieci..
Petardy i jagody?! ;)
Nie ma dowodów na szkodliwość nasyconych kwasów tłuszczowych. Sól i cukier mają zły wpływ tylko w nadmiernych dawkach. Barwników i konserwantów nie należy hurtem wrzucać do worka z napisem "szkodliwe", bo jest to duża grupa zupełnie różnych związków (a spora część z nich występuje w naturalnych produktach spożywczych!), poza tym szkodliwość też jest uzależniona od dawki. Ja wiem, że posłowie tego nie rozkminią. Ale dla nich głosowanie nad sprawami, których nie rozumieją, to w sumie codzienność, prawda?
Niby "zdrowe", a nie chcieli tego jeść? No "popacz" Pani...
Jeśli faktycznie znajdą się tacy rodzice, to będzie to tak zabawne, że aż fenomenalne. Korwin-Mikke często na swoich wykładach przytaczał przykład rodziców hiszpańskich, którzy wyrażali wdzięczność rządowi za to, że zajął się problemem otyłości ich dzieci. Ale jak to mówią "Polak potrafi!", więc jest spora szansa, że polscy idioci udowodnią, że w swojej durnocie biją hiszpańskich na głowę. Ja tam tylko czytam te doniesienia i mam z tego ubaw.
PRECZ Z KOMUNĄ!!!
Państwo opiekuńcze traktuje obywateli jak idiotów, zaczyna się od sklepików szkolnych a jeszcze trochę i znowu wprowadzą kartki i przydział na jedzenie, Dalej głosujcie na tych samych id..otów to w Polsce nic się nie zmieni!
może lepiej byłoby wprowadzić normy , za ich nie przestrzeganie walić potężne kary.Problem otyłości sam by się rozwiązał.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!